Książę Harry i Meghan Markle od wielu miesięcy wzbudzają ogromne emocje, a każde ich wyjście jest relacjonowane w plotkarskich czasopismach. Już w nadchodzący weekend odbędzie się chrzest małego Archiego, ale w przeciwieństwie do innych podobnych uroczystości w rodzinie królewskiej, ceremonia będzie miała charakter prywatny.
Uroczystość zaplanowano w królewskiej kaplicy zamkowej na Windsorze. Zgodnie z wolą Harry'ego i Meghan na ceremonii nie będzie dziennikarzy ani paparazzi – książęca para chce w ten sposób maksymalnie zniwelować ingerencję osób z zewnątrz.
Według źródeł na chrzcinach ma pojawić się 25 gości, w tym oczywiście chrzestni. Brak wiadomości dotyczących ich tożsamości również rozpala medialne spekulacje. Podobno inną przyczyną wyboru prywatnej uroczystości są plotki związane z wysokimi wydatkami książęcej pary. Rzekomo Harry i Meghan wyremontowali swoją posiadłość w Fromgore za olbrzymią kwotę pozyskaną... z publicznych podatków.
Przeczytaj także: Meghan Markle i książę Harry zatrudnili TRZECIĄ nianię. Dwie poprzednie opuściły rezydencję!
Fani rodziny królewskiej mają nadzieję, że Meghan i Harry w ostatniej chwili zrezygnują z prywatnego charakteru chrztu. Niektórzy internauci nie kryją oburzenia oraz rozczarowania – w przypadku George'a, Charlotte i Louisa nie było żadnych problemów.
Według ekspertów od wizerunku zachowanie książęcej pary może doprowadzić do niechęci ze strony poddanych. Każdy z nich chce zobaczyć fotografie z uroczystości, a nie specjalnie wybrane stylizowane zdjęcia. Mimo obietnic Meghan i Harry'ego o udostępnieniu po chrzcie fotografii serwisom oraz telewizji, fani nie kryją złości.
_**Ludzie chcą po prostu zobaczyć Harry’ego, Meghan, dzieck**o, suknię i rodziców chrzestnych, to wszystko. To tradycja_ - mówi Ingrid Seward, ekspertka od królewskiej tematyki.
Do chrzcin zostało jeszcze kilka dni, a w tym czasie książę i księżna Sussex mogą zmienić zdanie. Czy ich zachowanie rzeczywiście powinno bulwersować opinię publiczną?