Od dwóch lat mówi się o pogarszającym się zdrowiu Ryszarda Kotysa. Aktor, znany głównie z roli Mariana Paździocha w kultowym już Świecie według Kiepskich, miał ponoć podupaść na zdrowiu w związku z ciężkim zapaleniem płuc.
W związku z tym tabloidy coraz częściej rozpisywały się na temat tego, że 87-latek szykuje się do odejścia z serialu. Super Express ujawnił ostatnio, iż grana przez niego postać będzie stopniowo zastępowana przez jego syna, Janusza Paździocha, który dołączył do ekipy już w poprzednim sezonie.
Jak się jednak okazuje, nic bardziej mylnego. Produkcja serialu postanowiła zdementować ostatnie doniesienia i, w nawiązaniu do licznych mylących publikacji dotyczących Kotysa, wystosowała oficjalny komentarz:
W związku z pojawiającymi się w mediach nieprawdziwymi informacjami na temat Pana Ryszarda Kotysa pragniemy poinformować, że aktor wcielający się w rolę Mariana Paździocha nie żegna się z serialem "Świat według Kiepskich" - czytamy. Okazuje się, że aktor cieszy się na tyle dobrym zdrowiem, że nie ma potrzeby, by rezygnował z pracy na planie:
P an Ryszard Kotys jest w bardzo dobrej formie. Sławomir Szcześciak, który w serialu gra Janusza Paździocha - syna Mariana Paździocha dołączył do ekipy już w ubiegłym sezonie, aby wzbogacić obsadę, a nie zastąpić Pana Ryszarda Kotysa - tłumaczy produkcja.
Na dowód tego, że serialowy Paździoch nie podjął decyzji o przejściu na emeryturę, stacja Polsat podesłała nam kilka zdjęć z planu.
Kamień spadł Wam z serca?