Natasza Urbańska miała wszelkie predyspozycje do tego, żeby zostać prawdziwą gwiazdą. Jej talent, pracowitość i uroda nie przełożyły się jednak na spektakularne sukcesy zawodowe. 41-latka próbowała zaistnieć niemalże w każdej artystycznej dziedzinie. Startowała w preselekcjach do Eurowizji, lizała umywalkę w teledysku do piosenki Rolowanie czy projektowała ubrania. Niestety, katorżnicza praca nie przyniosła oczekiwanych efektów. Jak dotychczas największe sukcesy Urbańskiej to bycie twarzą teatru meża i wyginanie się podczas pamiętnego występu w klubie w Nowym Jorku.
Janusz Józefowicz pierwszy raz miał zwrócić uwagę na Nataszę, gdy ta była po maturze. Para wzięła ślub w lipcu 2008 roku, a kilka miesięcy później na świat przyszła ich córka Kalina. Aktorkę i reżysera łączy nie tylko życie prywatne. To właśnie mąż Urbańskiej ma stać za jej sukcesami zawodowymi. Podobno to on napisał pamiętny tekst piosenkiRolowanie, a także dał się poznać jako osoba wyjątkowo dbająca o warsztat aktorski żony.
Obecnie Natasza co jakiś czas grozi wydaniem nowych utworów, a w czasie, gdy nie projektuje i nie spiewa, pozuje na ściankach. Liczne przedsięwzięcia oczywiście nie sprawiają, że zapomina o najbliższych. 3 lipca świętowała 60. urodziny swojego męża. Z tej okazji planowała przygotować dla niego wielkie przyjęcie na terenie ich posiadłości w Jajkowicach.
Natasza celebrowała jubileusz męża także na Instagramie. Pochwaliła się zdjęciem, na którym Janusz pozuje zanurzony po szyję w basenie:
Pięknie iść z Tobą przez życie... - napisała przy fotografii.
Fani aktorki zachwycali się kondycją sześćdziesięciolatka. Część z nich uważa, że Janusz nie wygląda na swój wiek:
Jak to "sweet 60"? Chyba 45.
Pan Janusz jak wino - to wiadomo!