Trwa ładowanie...
Przejdź na

Sara Boruc chwali się rodziną. Fanki zazdroszczą jej męża: "Brawa dla taty, że tak opiekuje się synkiem"

139
Podziel się:

Też zazdrościcie Sarze? My trochę tak.

Sara Boruc chwali się rodziną. Fanki zazdroszczą jej męża: "Brawa dla taty, że tak opiekuje się synkiem"

Sara Boruc stara się wyróżnić na tle pozostałych WAG i ochoczo pokazuje twarz synka w mediach społecznościowych. Dzięki temu nie musi się martwić, że któraś z jej koleżanek przez przypadek pokaże na Instagramie lico jej dziecka. Poczucie bezpieczeństwa wzmacnia także fakt, że Boruc już nie przyjaźni się ze znaną z tego typu instagramowych wpadek Mariną Łuczenko-Szczęsną. Relacja pań zawisła na włosku w momencie, gdy Mannei wydała swoja płytę. Łuczenko nie mogła znieść faktu, że jej "siostra bliźniaczka" odnosi większe muzyczne sukcesy niż ona. Ich medialna przyjaźń zakończyła się na dobre w momencie, gdy WAGs zdecydowały się wylać swoje żale na Instagramie.

Odkąd Sara została mamą małego Noah, znacznie poszerzyła zakres swojej działalności w social mediach. Uwielbia chwalić się już nie tylko markowymi torebkami, ale także życiem rodzinnym. Niedawno świętowała piątą rocznicę ślubu z Arturem, a jej fotografia z wakacji na Mykonos podniosła ciśnienie "instamatkom".

Śpiewająca WAG jednak nie przestraszyła się krytyki i wciąż udowadnia światu, jak bardzo jest szczęśliwa. Weszła razem z telefonem, Arturem i ich synkiem pod prysznic, by uwiecznić kąpiel malucha. Na zdjęciu przemoczony i półnagi Artur trzyma swoją latorośl na kolanach i stroi słodkie miny. Fotografia spod prysznica pociągnęła za sobą lawinę komentarzy od kobiet, które zazdroszczą Sarze takiego męża:

"Fajnie, jak mężczyzna angażuje się w opiekę nad maleństwem. Aż miło popatrzeć", "Cudowna relacja ojca z synkiem", "Brawa dla taty, że tak opiekuje się synkiem" - czytamy w komentarzach.

Wy też zazdrościcie Sarze?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(139)
Gość
5 lata temu
A matce brawa się nie należą za "takie opiekowanie się synkiem"? Ja mojemu mężowi nie opuściłam od dnia narodzin. Przy synku umie zrobić wszystko i nie bije mu brawa, nie wielbie, że mi pomaga bo to taki jego obowiązek jak i mój. Skoro chwalicie ojców tak samo chwalicie matki
Gość
5 lata temu
A może to tylko do zdjęcia.
gość
5 lata temu
Szkoda ze własnym się nie zajmuje
Gość
5 lata temu
A pierwszym jak się opiekuje?
Gość
5 lata temu
Fani? Jak można być fanem pustej lali od fatałaszków? Nigdy tego nie zrozumien
Najnowsze komentarze (139)
Gość
5 lata temu
Szkoda, ze te fanki zapomnialy o tym, ze on juz jednego syna ma...
gość
5 lata temu
zenada wstydu nie ma niech się pochwali najstarszym synkiem o ile pamięta ze go ma
gość
5 lata temu
taką śliczną buźkę trzeba pokazać, to duma rodziców, ci co nie pokazują widocznie nie mają co
gość
5 lata temu
śliczniutki ten maluszek
Gość
5 lata temu
Tak bardzo zazdroszczę , szczególnie jak ze Mną spał tak bardzo jej zazdrościłam 😂😂😂😂
gość
5 lata temu
A jak opiekuje się Aleksem??? Sara mu zabrania a potem mówi że matka utrudnia kontakty Artura z synem.
:)
5 lata temu
Wow, szok mój 2-jka się zajmuje, nawet wykąpię maluszka z waga 2kg i żyje. Razem ze mną w nocy wstaje i żyje, korona mu z głowy nie spadła do tej pory. Jest aktywny od kiedy pojawiło się pierwsze dziecko.
Gość
5 lata temu
Show musi być😩
Gość
5 lata temu
Napiszcie, że wystąpił o obniżenie alimentów na pierwszego syna, którym się w dodatku nie interesuje. Wszystko na pokaz. Wszystko fikcja. To tylko zdjęcia, sponsorzy lubią idealne obrazki.
Gość
5 lata temu
A niby czego zazdrościć? Facet porzucił swoją żonę i dziecko, najgorszy typ jaki stąpa po ziemi. Powinny być kary kastracji za odejście od rodziny
gość
5 lata temu
Fajni sa
gość
5 lata temu
Widzialem Ja na zywo w dresie bez tapety..na ulicy bym sie nie obejrzal za nia..ciuchy I makijaz robie wiele..Prawda jest taka,ze nawet rosolu nie potrafi ugotowac...
Gośćib
5 lata temu
Jest śliczniutki 😊 gratulacje i duuuuużo zdrowia dla rodzinki .
Gość
5 lata temu
Współczuje synowi z pierwszego małżeństwa boruca :(
...
Następna strona