Trwa ładowanie...
Przejdź na

Dramat Brooklyna Beckhama. Poszedł na staż fotograficzny i nie umiał zrobić zdjęcia

126
Podziel się:

Nowi koledzy syna Davida i Victorii już wyśmiali jego umiejętności fotograficzne: "Nie potrafi wykonać najprostszych zadań".

Dramat Brooklyna Beckhama. Poszedł na staż fotograficzny i nie umiał zrobić zdjęcia

Brooklyn Beckham miał łatwy start w show biznesie dzięki swoim sławnym rodzicom. Szybko jednak znudziło mu się funkcjonowanie w mediach wyłącznie jako dziecko Davida i Victorii Beckhamów. 20-latek na początku wykorzystał znany wśród dzieci celebrytów patent na siebie i został "modelem" oraz twarzą sieciówek. Pozowanie do zdjęć najwyraźniej również nie przypadło mu do gustu i postanowił spróbować swoich sił za aparatem. W zeszłym roku rozpoczął naukę w prestiżowej szkole Parsons School of Design w Nowym Jorku, w której czesne za semestr wynoszą aż 23 tysiące dolarów. Jednak tęsknota za matką i nadmiar obowiązków sprawiły, że zrezygnował z nauki już po sześciu miesiącach.

Raczkujący fotograf ma na swoim koncie sesje dla Burberry i Vogue'a oraz może pochwalić się własnym albumem z fotografiami. Książka wydana pod skomplikowanym tytułem What I see została wymownie zrecenzowana przez jednego z krytyków: "straszne zdjęcia i jeszcze gorsze opisy".

20-latek jednak nie poddaje się i wciąż próbuje zrealizować swoje marzenie o byciu artystą. Rozpoczął staż u słynnego brytyjskiego fotografa Rankina. 52-letni artysta podobno był pod wrażeniem zdjęcia Brooklyna, na którym udokumentował pobyt Davida Attenborougha w Afryce i dlatego zaproponował Beckhamowi kurs w swojej prestiżowej pracowni w Londynie. Oczywiście fakt, że Brooklyn jest synem byłej piosenkarki i piłkarza nie miał wpływu na decyzję fotografa.

Schody zaczęły się w momencie rozpoczęcia stażu. Okazało się, że Beckham nie potrafi wykonać najprostszych zadań:

Wszyscy wiedzieli, że praca Brooklyna wymaga doszlifowania, ale nikt nie wiedział, że jego wiedza o najprostszych rzeczach jest tak mała - powiedział informator Daily Mail.

Nowi koledzy zdążyli już wyśmiać 20-latka. Podczas gdy kpili z jego braków w dziedzinie fotografii, chłopak próbował robić dobrą minę do złej gry:

Wszyscy wiązali z nim duże nadzieje, ale nie był to najbardziej imponujący początek. Brakuje mu umiejętności w większości obszarów. Próbuje to nadrobić entuzjazmem.

Za pieniądze można kupić wszystko, ale nie talent?

_

_

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(126)
gość
5 lata temu
i kogos to dziwi????
Gość
5 lata temu
Talent się ma, nie kupuje. Ale można kupić sławę, póki starcza pieniędzy
gość
5 lata temu
no ale jest KAAASAAA... i perwersyjny wasik ;)
Gość
5 lata temu
Każdy ma swoje początki.
gość
5 lata temu
Na kurs idzie się po to, by się uczyć. To pewnie bujda, ale nie rozumiem jak można się śmiać z tego, że ktoś chce się czegoś nauczyć.
Najnowsze komentarze (126)
gość
5 lata temu
Aseksualny gość, jakiś niesmak budzi ...
gość
5 lata temu
ludzie jaki talent...? 80% czlowieka to ciezka praca i tylko ona + pasja....
gość
5 lata temu
Tatuaże są, znaczy, że artysta.
gość
5 lata temu
po co te złosliwości, nikt nie rodzi się Einsteinem
gość
5 lata temu
po co te złosliwości, nikt nie rodzi się Einsteinem
gość
5 lata temu
wygląda jak niedomyta fleja.
messiah2001
5 lata temu
wypierdek
gość
5 lata temu
Wasik peruwianskiego kochanka, troche przerzedzony.
gość
5 lata temu
straszne
Ja
5 lata temu
a podobno za pieniadze mozna mieć wszystko, rozumu i inteligencji raczej sie nie kupi, nawet jeśli nazywa sie Beckham
gość
5 lata temu
Talent? Chyba wiedzę. Niestety wiedzę się zdobywa ciężką pracą.
gość
5 lata temu
wyglada za przeproszeniem jak cym bał. Panienka z torebką za 2 tysiące. Cym bały rządzą światem
obserwator
5 lata temu
To nie aparat robi zdjecia, tylko fotograf. Aparat tylko rejestruje obraz. Zakup Leici, czy Hasselblada, nie jest receptą na dobre zdjęcia, jak fotograf jest cienki. Talentu nie da się wyuczyć.
gość
5 lata temu
No mają ludziska dramaty...
...
Następna strona