TYLKO NA PUDELKU: Jarosław Bieniuk zabrał byłą dziewczynę i syna na rowery do Sopotu (ZDJĘCIA)
Piłkarz pozostaje w dobrych stosunkach ze swoją byłą dziewczyną. Miło spędzili czas?
Jarosław Bieniuk próbował ułożyć sobie życie u boku Martyny Gliwińskiej. Dzieci piłkarza, Oliwia, Szymon i Janek, szybko polubili dekoratorkę wnętrz, a jej relacja z Jarkiem układała się świetnie. Zaczęło się psuć w momencie, gdy Gliwińska nie wytrzymała ciągłych porównań do Anny Przybylskiej.
Wygląda na to, że Jarosław i Martyna pozostają nadal w dobrych stosunkach. Gliwińska nie odwróciła się od niego podczas afery z oskarżeniami o rzekomy gwałt. Odpoczynek po trudnym okresie zapewnił im wspólny wypad do Sopotu, na który Jarosław zabrał również swojego syna, Szymona. Zgrane trio jeździło rowerami po uroczych nadmorskich zakamarkach i nie zwracało uwagi na paparazzo robiącego im zdjęcia.
Zobaczcie, jak spędzali czas nad morzem.
O relacji Bieniuka i Gliwińskiej zaczęło być głośno w 2016 roku. Dzieci piłkarza niemal od razu polubiły nową dziewczynę taty.
Gliwińska z szacunkiem wyrażała się o Przybylskiej: Nie ma Cię, ale dzięki najukochańszym dzieciakom wciąż jesteś. Zawsze mi obca, a jednak bliska. Żałuje, że nie możemy sobie po prostu pogadać - pisała o aktorce w mediach społecznościowych.
Upublicznienie związku nie wyszło na dobre miłości Jarka i Martyny. Gdy tabloidy zaczęły porównywac dekoratorkę wnętrz do zmarłej Przybylskiej, w związku zaczęło dziać się coraz gorzej. Ich miłosna relacja ostatecznie nie przetrwała.
Mimo rozstania pozostają w dobrych stosunkach. Martyna wspierała Jarka podczas ostatnich tygodni walki z Sylwią Sz., która oskarżyła piłkarza o gwałt ze szczególnym okrucieństwem.
Jarosław zabrał Martynę i swojego syna Szymona na rowery do Sopotu. W upalny dzień zwiedzali miasto oraz odpoczywali pod parasolami w ogródku nadmorskiego lokalu.