Ewa Chodakowska jest postacią niebywale kontrowersyjną, mimo stosunkowo przyjaznego usposobienia. Trudno w końcu nie wzbudzić sensacji, kiedy rok do roku znajdujesz się na liście najbardziej wpływowych Polek. Wielu osobom nie podoba się optymistyczna i zahaczająca nieco o coaching retoryka trenerki, jednak nie sposób nie docenić jej niebywałego sukcesu.
Miarą osiągnięć Ewy są nie tylko miliony obserwatorów na Instagramie, ale też powiększające się portfolio nieruchomości nabytych przez Chodakowską i jej małżonka Lefterisa Kavoukisa. Niedawno zasiliło je mieszkanie w stolicy Grecji, skąd pochodzi mąż trenerki.
Takie banany na twarzy od rana. Kotki moje... przesyłamy tony szczęścia i miłości. Przylecieliśmy wczoraj z Lelo do Aten .. odebraliśmy klucze do naszego wymarzonego mieszkania. W kwietniu ruszyły prace - REMONT GENERALNY - a po drodze widziałam tylko wizualizacje. Emocje? Możesz sobie wyobrazić. MATKO I CÓRKO... aaaaaaaaaa. Jak ogarnę to, co w sercu i głowie się dzieje. Jak rozpakuję wszystkie pudła, to napisze więcej. TERAZ POWIEM TYLKO - NIE PRZESTAWAJ W SIEBIE WIERZYĆ! W siebie i swoje marzenia. I każdego dnia rob jeden krok w ich stronę. Kocham WSZYSTKICH - zapewnia Ewa w opisie zamieszczonej w piątek fotografii.
Pozytywna energia trenerki szybko rozprzestrzeniła się na jej wyznawczynie, które wpadły w taką euforię, jakby same co najmniej otrzymały klucze do greckiego domostwa.
Aż czuję te emocje! Wczoraj na InstaStory promieniowaliście ogromem szczęścia i miłości! CUDOWNIE NA WAS PATRZEĆ! Cieszę się ogromnie z Wami!
Cieszę się Waszym szczęściem. Ewka, to Ty nam pokazujesz, jak walczyć o swoje marzenia. W końcu zaczęłam w nie mocno wierzyć i jedno za drugim powoli się spełnia. Dziękuję
Człowiek się napełnia energią, jak widzi cudze szczęście. Przy twoim szczęściu to ja pijana jestem aż. Nie trzeba bąbelków @chodakowskaewa, mordo Ty moja !!! - czytamy w sekcji komentarzy.