Trwa ładowanie...
Przejdź na

Rozkapryszona Miranda Kerr promuje kosmetyki, marudząc na ŁUSZCZĄCĄ SIĘ skórę męża miliardera

112
Podziel się:

Można było przypuszczać, że modelka nie wybrała zamożnego małżonka ze względu na jego zniewalającą aparycję, ale żeby od razu wytykać mu chorobę skóry?

Rozkapryszona Miranda Kerr promuje kosmetyki, marudząc na ŁUSZCZĄCĄ SIĘ skórę męża miliardera

Miranda Kerr nie cieszy się najlepszą prasą od kiedy rozstała się z Orlando Bloomem. Zazwyczaj mężczyzna obwiniany jest o rozpad małżeństwa, jednak w tym przypadku to modelka nie mogła powstrzymać się przed skakaniem po łóżkach znanych i lubianych bogaczy. To właśnie przez nią Orlando miał pobić się z Justinem Bieberem, który rzekomo przechwalał się przed aktorem, że udało mu się "zaliczyć" jego małżonkę.

Jak na obrotną supermodelkę przystało, Miranda nie narzekała zbyt długo na samotność. Jej ofiarą padł Evan Spiegel, młody miliarder, który dorobił się majątku na aplikacji Snapchat. Kerr nie czekała ani chwili, żeby spłodzić z bogaczem potomka. Dopiero po narodzinach małego Harta modelka zebrała się na wyznanie, że z początku nie była wcale zainteresowana swoim obecnym mężem. Jej pierwsze spostrzeżenie dotyczące Evana miało nawet dotyczyć jego wyraźnie łuszczącej się skóry. Najwyraźniej szybka kalkulacja zmieniła jednak jej nastawienie do miliardera.

Teraz Miranda postanowiła udowodnić, że nie cofnie się przed niczym, żeby tylko zapewnić sobie sukces finansowy. W ostatnim wywiadzie dla W magazine modelka porównała cery swoich dwóch synów - jednego z małżeństwa z Bloomem, a drugiego ze związku ze Spiegelem - w celu wypromowania autorskiej linii kosmetyków.

To bardzo interesujące, ponieważ mam 8-letniego syna, który ma innego tatę, Orlando Blooma, i zawsze używałam na nich produktów Kora i jego skóra zawsze była perfekcyjna. Ale mój drugi syn, którego mam z Evanem, ma skórę po swoim tacie - ubolewa piękność z wybiegów.

Więc jeśli nie jestem konsekwentna w aplikowaniu mleczka do skóry Kora (za jedyne 55 dolarów) i balsamu (za 34 dolary) oraz oliwki (za 58 dolarów) każdego dnia, wtedy jego skóra się wysusza. Ale jeśli tylko będę pamiętać o codziennej aplikacji, to jego cera będzie idealna. To niesamowite widzieć rezultaty na tak maleńkim dziecku - czytamy w dziwnie niepokojącym wywiadzie.

Miranda jest obecnie w drugiej już ciąży z miliarderem. Zgadujemy więc, że już nie może się doczekać, aby potraktować kolejne dziecko jako baner reklamowy…

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(112)
Gość
5 lata temu
Nie zalujcie go tylko! Ma co (kogo) chciał!
Gość
5 lata temu
Bardzo głupio to ujęła...
Gość
5 lata temu
Mnie sie ona w ogole nie podoba z urody...
Gość
5 lata temu
Najpierw nasrać we własne gniazdo a potem posmarować kremem
Gość
5 lata temu
Żenada
Najnowsze komentarze (112)
Gość
5 lata temu
Mało lotna
Gość
5 lata temu
posmaruj se mozg
Gość
5 lata temu
Ona nikt on snap
gość
5 lata temu
Najlepsze jak nie omieszkala przypomnieć kto był jej pierwszym mężem haha
Gość
5 lata temu
Jaki biedny Orlando. Koń by się uśmiał.
GośćMarta
5 lata temu
Że faceci lubią takie baby bez kory mózgowej
Gość
5 lata temu
Że ktoś chce mieć tak głupią kobietę
Gość
5 lata temu
Czytałem, że ten Spiegiel organizował orgie i generalnie nie był zbyt dobrym człowiekiem, więc mi go nie szkoda. Trafił swój na swego. To nawet dobrze, że już innym ludziom nie będą miszczyć życia
gość
5 lata temu
I jeszcze to przypominanie, ż z Orlando Bloomem ma syna, jakby ktoś o tym sukcesie mógł zapomnieć. Naprawdę porażka.
gość
5 lata temu
Żenujące. Naprawdę. Sprzedawać swój towar dzieckiem. I to jeszcze mając tyle kasy.
Gość
5 lata temu
Jaki zlosliwy ten artykul.
Gość Ja
5 lata temu
Chyba mają intercyzę. Kopa na rozstanie.
Gość
5 lata temu
Ja bym zyda za meza nie chciala,
Hanna
5 lata temu
Podobna do Wieniawy czy mi się tylko wydaje?
...
Następna strona