Anna Lewandowska do niedawna nie chwaliła się w mediach społecznościowych twarzą swojej córki Klary. Przełom nastąpił w momencie, gdy jej koleżanka Marina Łuczenko-Szczęsna przez przypadek pokazała na swoim InstaStory lico małej dziewczynki. Po tym incydencie żona Roberta postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i w końcu oficjalnie zdradzić swoim fanom długo skrywaną tajemnicę.
Lewandowska ostatnio coraz śmielej prezentuje światu kulisy swojego prywatnego życia. W wywiadzie dla Twojego Stylu opowiedziała o ciężkiej i przewlekłej chorobie, o której wiedział tylko Robert. Z powodu intensywnej kuracji lekami radzono jej odłożyć plany posiadania dziecka.
PRZYPOMNIJMY: Anna Lewandowska pierwszy raz o swojej chorobie: "Leki, które brałam, powodowały spustoszenie w organizmie"
Na Instagramie najsłynniejszej polskiej WAG roi się od rodzinnych zdjęć, na których pozuje razem z malutką Klarą. Po serii fotografii z wakacji nadszedł czas na dokumentowanie chwil spędzonych z dzieckiem w domowym zaciszu. W jednym z najnowszych postów Lewandowska zdradziła swój przepis na idealną zabawę z maluchem i przy okazji zareklamowała kolejny produkt ze swojej serii:
_**Mamy z Klarcią mnóstwo pomysłów na wspólną zabawę w domu, ale ostatnio obie oszalałyśmy na punkcie suchego basenu z kolorowymi kulkami**_ - napisała przy fotografii, na której Klara kąpie się w kolorowych piłeczkach.
Ania nie zapomniała wytłumaczyć się z "wpadki", którą dostrzegli jej fani. Córka Lewandowskich zapozowała do zdjęć z... brudną stopą:
_**Brudne stopki. Kocham najbardziej. Szczęśliwe dziecko**_ - zapewniła.
Internauci ochoczo komentowali "naturalną" fotografię:
_Czyżby świadczyło o brudzie w domu?_
Wszystkie niemiłe mamusie niech powiedzą, co ile minut myją stopy swoim dzieciom.