**_
_**
Bond 25 to bez wątpienia jedna z najbardziej oczekiwanych premier filmowych 2020 roku. Filmy o przygodach Jamesa Bonda można już chyba zresztą spokojnie zaliczyć do jednych z najbardziej kultowych serii w historii światowego kina. Jednocześnie tytułowa rola to gwarancja pozycji wśród największych gwiazd Hollywood, czego doświadczyli między innymi Daniel Craig, Pierce Brosnan, Sean Connery czy Roger Moore.
Pierwsze informacje o nowym filmie o Jamesie Bondzie pojawiły się w kwietniu tego roku, gdy ogłoszono, że głównym złym charakterem zostanie tym razem Rami Malek. Wspominano wtedy także, że twórcy mogą się zdecydować na stworzenie wersji feministycznej, w której miałaby wystąpić Gillian Anderson. Choć ten scenariusz nie do końca się sprawdził i od początku był mało prawdopodobny, to niewykluczone, że feministyczne motywy faktycznie zostaną ostatecznie wcielone w życie.
Zgodnie z doniesieniami brytyjskiej gazety The Daily Mail w nowej produkcji z serii o przygodach Jamesa Bonda może pojawić się... agentka 007. W jej rolę miałaby się wcielić Lashana Lynch, która zagrała niedawno w filmie Kapitan Marvel. Brytyjska aktorka ma się pojawić w jednej z pierwszych scen filmu i zostać przedstawiona właśnie jako nowa 007.
Te doniesienia spowodowały lawinę spekulacji, których nie decyduje się skomentować żadna z osób zaangażowanych w produkcję. W tym momencie nie jest jasne, czy postać grana przez Lynch faktycznie ma szansę na zostanie główną bohaterką kolejnych części serii. Nie można jednak wykluczyć, że to właśnie Lashana Lynch wkrótce zostanie tytułowym Bondem, co chyba nie wszystkich przekonało. W sieci nie brak ostrych i niekiedy wyjątkowo krytycznych komentarzy na temat tego pomysłu.