Temat korzystania z bryczek na trasach turystycznych od dawna budzi kontrowersje. Obrońcy praw zwierząt alarmują, że zwierzęta - zwłaszcza w upalne dni - padają ze zmęczenia i odwodnienia. Często też bryczki są nadmiernie przeciążone, a konie pracują o wiele dłużej niż powinny. Dzieje się tak z chciwości ich właścicieli, ale świadomy turysta powinien wziąć to pod uwagę i nie korzystać z tego środka transportu, jeśli nie jest to konieczne.
Wypadałoby, żeby celebryci dawali innym w tej kwestii dobry przykład, jednak często dzieje się odwrotnie. Niedawno żona Sławomira, Kajra, chwaliła się przejażdżką w czasie, gdy przez Polskę przechodziła fala upałów. Fani byli oburzeni.
Zobacz: Żona Sławomira wybrała się na przejażdżkę bryczką w upał. Internauci: "Fajnie tak MĘCZYĆ KONIE?!"
Z krytyką spotkała się też jakiś czas temu Olfaktoria, która podjechała bryczką na Morskie Oko.
Nasz czytelnik zwrócił uwagę, że pomimo ładnej pogody i sprzyjających warunków, spaceru nie wybrała także Roksana Oraniec, która na początku czerwca reprezentowała Polskę na międzynarodowym konkursie piękności Miss Landscapes International 2019 w Chinach. Zamiast tego wolała przejazd bryczką.
Czytelnik podkreśla, że konkurs, w którym Oraniec zdobyła tytuł trzeciej wicemiss, ma na celu... promowanie ochrony środowiska. Roksana pochwaliła się relacją z wycieczki na Instastories.
Wicemiss odpoczywa teraz w Zakopanem, wjeżdżając nad Morskie Oko bryczką, męcząc przy tym te biedne konie! Czy taki przykład powinna dawać laureatka takiego konkursu? - pyta nasz czytelnik.
A Wy co sądzicie o zachowaniu miss?