Ewa Minge poinformowała na Instagramie, że w niedzielę trafiła do szpitala. Projektantka ujawniła, że przeszła operację. Gwiazda wyznała, że od jakiegoś czasu zmagała się z uciążliwym bólem.
Życie czasem rzuca nas na kolana. Mnie ostatnio rzucało regularnie z bólu. I tylko na klęczkach dosłownie dawało się to przetrwać. W niedzielę trafiłam w końcu do szpitala i od rana była już akcja ratowania mojego zdrowia. Boli jeszcze jak cholera - pisze Ewa.
Minge podziękowała personelowi Akademickiego Szpitala Klinicznego im. Jana Mikulicza-Radeckiego we Wrocławiu za fachową opiekę.
Wszystko powiodło się doskonale. Jak widać mój organizm uznał, że skoro remontuję kamienicę, to da mi znać, czego gołym okiem nie dostrzegę - napisała.
Pod zdjęciem Ewy ze szpitalnego łóżka pojawiły się życzenia od fanów.
"Szybkiego powrotu do zdrowia", "Teraz będzie już tylko lepiej", "Żeby życie nie robiło już Pani takich niespodzianek. Całusy" - pisali.
Minge od dawna boryka się z problemami zdrowotnymi. Cierpi na chorobę genetyczną - zespół Gilberta. W 2015 roku wyznała też, że wygrała walkę z nowotworem.
Pudelek życzy Ewie szybkiego powrotu do zdrowia!