Marcin Gortat zanim związał się z Alicją Bachledą-Curuś pozostawał raczej z boku celebryckiego światka. Związek z aktorką i byłą dziewczyną Colina Farrella wszystko zmienił. "Nieatrakcyjny" dotąd dla show biznesowych mediów koszykarz stał się łakomym kąskiem, a jego życie prywatne zaczęło fascynować fanów pary nie tylko w Polsce, ale i zagranicą. Niestety, uczucie nie przetrwało. Marcin i Alicja okazali się mieć zupełnie różne spojrzenie na przyszłość.
Okazało się, że Marcin Gortat długo nie płakał po Alicji, a pustkę w sercu wypełniła nowa miłość. Koszykarz spotyka się z samozwańczą "trenerką biznesu i ekspertkę beauty" Żanetą Stanisławską.
Para przestała ukrywać się z łączącym ich uczuciem, jednak wciąż zachowują się nieśmiało w obecności paparazzi. Marcin Gortat zabrał Żanetę na premierę filmu Fighter. Fotoreporterzy prosili parę o zapozowanie na ściance, jednak koszykarz uciekł ze ścianki do strefy, gdzie paparazzi i dziennikarze nie mają wstępu:
Fotoreporterzy próbowali zrobić mu zdjęcia z partnerką, ale on nawet na chwilę nie zatrzymał się na ściance. Machnął tylko ręką w geście "dajcie mi spokój" i uciekł - donosi nasze źródło.
Ostatecznie Gortat i Stanisławska zostali uwiecznieni na kilku fotografiach sprzed budynku. Żaneta wybrała białą sukienkę o kroju marynarki, a Marcin dla kontrastu postawił na czarną koszulę.
Zobaczcie zdjęcia. Pasują do siebie?