Deynn po serii niefortunnych zdarzeń w życiu rodzinnym postanowiła zmienić obrany kurs i z patoinfluencerki stała się właścicielką fundacji, której zadaniem jest niesienie pomocy "biednym i poszkodowanym dzieciom i zwierzętom, nie tylko w Polsce, ale i na świecie". A przynajmniej tak zapewniał Daniel Majewski na Instagramie.
Niestety, zmory przeszłości ciągną się za Maritą, a na jej plecach nieustannie próbuje wybić się niespełniony raper Sulin.
Po powrocie ze społecznego wykluczenia, Deynn i Majewski postanowili pokazać światu swoją spektakularną przemianę. W tym celu otworzyli kanał na platformie YouTube, gdzie udostępniają vlogi z życia codziennego. Obecnie fani fitpary mają przyjemność obserwować kilkuodcinkowy serial, zatytułowany "operacja biustu". Majewscy wypuszczają cyklicznie filmik, w którym relacjonują przebieg przygotowań do kolejnej już operacji biustu:
Nie wyspałam się. Co chwilę się budziłam. Nie mogłam zasnąć. Stresowałam się. Aż mnie w brzuchu jeździ. Pić mi się chce, a nie mogę się napić. Nie wiem, co powiedzieć. Popłaczę się, wyłącz to - mówi cała w emocjach Marita na początku filmu.
Następnie cała rozedrgana żegnała się z psem:
Będziesz czekać na mnie? Moje maleństwo - mówiła, trzymając buldoga francuskiego na rękach.
Następnie jednak przerwała atmosferę grozy, którą budowała przez pierwsze minuty filmu:
Tylko się nie zeszczaj w to łóżko, proszę - rzuciła, odkładając Dabbie na łóżko.
Kiedy Marita i Daniel dojechali pod klinikę, okazało się, że wciąż pozostali w temacie fekaliów:
Chciałabym powiedzieć, że zaraz się... trrr. Narobię trrr - mówiła tuż przed przekroczeniem progu kliniki.
Czekacie na kolejny odcinek vloga?