Monika Mrozowska zdobyła popularność w naszym kraju głównie dzięki roli Majki w serialu _**Rodzina zastępcza**_. Serial emitowany był co prawda 20 lat temu, jednak jego główne gwiazdy wciąż wzbudzają zainteresowanie prasy. W kolejnych latach aktorka próbowała rozkręcić karierę pozując dwukrotnie do Playboya i występując w programach Jak oni śpiewają oraz Celebrity Splash!. W ostatnim czasie usiłowała natomiast przebić się jako eko-guru, co chyba jednak nie do końca się udało.
Choć Monika coraz rzadziej pojawia się w mediach i na branżowych imprezach, to wciąż jest bardzo aktywna na Instagramie. Publikuje tam głównie zdjęcia swoje i swoich dzieci, zarówno na co dzień, jak i przy okazji podróży. Ostatnimi czasy aktorka wybrała się wraz z dziećmi i partnerem do Włoch, co było oczywiście doskonałą okazją do zrelacjonowania wyjazdu w sieci.
Jedną z wakacyjnych atrakcji była dla Moniki Mrozowskiej wizyta w Terme di San Filippo, gdzie także pokusiła się na pamiątkowe zdjęcia. Aktorka zaprezentowała się tam w naturalnym wydaniu i założyła efektowne bikini, które podkreśliło jej figurę. Choć prywatnie Mrozowska jest matką trójki dzieci, to wciąż może pochwalić się płaskim i wytrenowanym brzuchem.
Wczoraj pół dnia spędziliśmy w obłędnym miejscu, dlatego dziś zamęczę Was zdjęciami. Terme di San Filippo zobaczyłam tutaj kilka miesięcy temu i od razu wiedziałam, że przy okazji naszego włoskiego wyjazdu, będę przekonywać wszystkich żebyśmy tu przyjechali. Jeżeli będziecie w okolicach Montepulciano, to też koniecznie musicie to zrobić! My z dzieciakami bawiliśmy się tutaj genialnie i w ogóle nie czuliśmy potrzeby, żeby stamtąd wracać, mimo... specyficznego siarkowego zapachu wody... - napisała Monika Mrozowska na Instagramie.
Monika Mrozowska w bikini wzbudziła ogromny podziw wśród jej fanów na Instagramie. Obserwujący raz po raz chwalili formę aktorki i nie szczędzili jej komplementów.
Obłędna Ty!
Omg, pięknie! Ciało bogini
Ale to jest piękne zdjęcie. O kobieto! PETARDA!
Zobaczcie, jak wygląda figura Moniki Mrozowskiej po trzech ciążach. Faktycznie godne podziwu?
