Marta Wierzbicka od dawna szuka dla siebie miejsca w polskim show biznesie. Na początku zasłynęła jako aktorka i wcieliła się w rolę Oli w popularnym serialu Na Wspólnej. Z czasem coraz częściej zaczęła rozmawiać z mediami o swoim biuście, co nie wszyscy przyjęli z entuzjazmem. Pojawiła się wtedy na kanapie u Kuby Wojewódzkiego i bezpardonowo nazwała swoje piersi "wielkimi k**wami". Następnie zdecydowała się na sesję dla Playboya, wzięła udział w kilku programach rozrywkowych i tajemniczo zniknęła z salonów.
Zobacz: Internauta złośliwie o biuście Wierzbickiej: "Grawitacji nie oszukasz". Odpowiedziała od razu (FOTO)
Od tego czasu Marta przeszła jednak sporą metamorfozę, której efektami chwali się przy każdej możliwej okazji. W czerwcu aktorka pochwaliła się ciałem w bikini przy okazji wakacyjnego wyjazdu. Jej zdjęcie wywołało spore poruszenie, a internauci nie byli zachwyceni jej nowym wyglądem. Ich zdaniem aktorka jest teraz bardzo chuda i wygląda mniej atrakcyjnie, niż wcześniej.
Marta Wierzbicka postanowiła odpowiedzieć krytykom. Aktorka stwierdziła, że jest zadowolona ze swojej nowej sylwetki, a spadek wagi to głównie zasługa ograniczenia spożycia cukru. Jednocześnie wyznała, że nigdy nie czuła się lepiej, a oskarżenia wobec niej są całkowicie bezpodstawne.
Myślę, że fani mogli tak nerwowo zareagować na to zdjęcie, bo przecież to, jak wyglądamy na zdjęciach na Instagramie, nie jest wymierne do rzeczywistości. Tutaj pokazałam siebie trochę w inny sposób. Do wszystkich tych, którzy komentowali to zdjęcie: Mam się bardzo dobrze! Szczerze? Nigdy chyba nie miałam się lepiej! - skomentowała swoje zdjęcie w rozmowie z Wirtualną Polską.
Tym razem Marta Wierzbicka kolejny raz postanowiła pochwalić się swoją nową figurą. Na swoim Instastory aktorka opublikowała zdjęcie z rejsu łodzią, na której dumnie prezentuje swoje odchudzone ciało. Trzeba przyznać, że tym razem Marta prezentuje się dużo zdrowiej i korzystniej, a jej płaski brzuch faktycznie robi wrażenie.