Nie da się ukryć, że w ostatnich miesiącach o Irinie Shayk zrobiło się wyjątkowo głośno. Niestety, przyczyną szumu wokół jej osoby nie są sukcesy na polu zawodowym (choć nie można odmówić modelce pracowitości), a raczej rozpad związku z Bradleyem Cooperem, którego owocem jest 2-letnia Lea. Choć fani pary łudzili się, że ostatecznie uda jej się przezwyciężyć kryzys, wszystko wskazuje na to, że między Bradleyem i Iriną nastąpił definitywny koniec.
Jak donosi serwis Page Six, dla dobra córki Cooper i Shayk postanowili rozstać się w zgodzie i podzielić między sobą prawo do opieki nad 2-latką.
Na ten moment nie ma między nimi żadnego dramatu* - podaje źródło portalu. *_Irina dużo podróżuje i cieszy się, że Bradley chce dzielić opiekę nad córką._
Z kolei TMZ ogłosiło w czwartek, że zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, ex-partnerzy oboje zamieszkają na stałe w Nowym Jorku. Jedyną kwestią sporną pozostaje fakt, czy aktor odstąpi Rosjance swój nowojorski dom.
Myślicie, że stosunki Iriny Shayk i Bradleya Coopera pozostaną "przyjacielskie"?
