Trwa ładowanie...
Przejdź na

Chłopak Emily Hartridge wyznaje: "Ludzie mówią, że jej śmierć to moja wina"

48
Podziel się:

Hulajnoga, na której miała wypadek, był prezentem urodzinowym od jej partnera, Jacoba Hazella. Mężczyzna nie uważana jednak, że elektryczne hulajnogi powinny zostać zdelegalizowane.

Chłopak Emily Hartridge wyznaje: "Ludzie mówią, że jej śmierć to moja wina"

Tragiczna śmierć brytyjskiej blogerki i dziennikarki Emily Hartridge, do której doszło 12 lipca tego roku, wstrząsnęła mediami na całym świecie. 35-latka podróżowała na elektrycznej hulajnodze do kliniki leczenia niepłodności, kiedy zderzyła się z furgonetką na rondzie w londyńskim Battersea.

Tydzień po zdarzeniu Jacob Hazell - młodszy o 8 lat partner tragicznie zmarłej - postanowił udzielić wywiadu dziennikowi The Sun.

Jestem w rozsypce. Wstałem pierwszy, żeby wyjść z domu o 5 rano. Pocałowałem ją w usta. Tylko trochę się rozbudziła i wymamrotała: "kocham cię". Jestem bardzo zadowolony, że to zrobiłem - zdradził w rozmowie z The Sun.

Ludzie mówili mi, że to moja wina, ponieważ kupiłem jej hulajnogę, ale nie mogę tak myśleć. Moja rodzina powiedziała mi, że nie jestem winny - mówi w rozmowie z tabloidem.

Oskarżenia muszą być dla Hazella wyjątkowo bolesne, ponieważ, jak wyjawił w poście na Instagramie, zaledwie 11 miesięcy temu opuścił on szpital psychiatryczny. Jacob jest też trzeźwy od ponad 15 miesięcy i nadal walczy z uzależnieniem od alkoholu.

Partner tragicznie zmarłej blogerki dodał też, że Emily bardzo cieszyła się z prezentu, ale zdawała sobie sprawę z ryzyka podróżowania po ulicach Londynu. Zawsze miała wtedy na głowie kask.

Dopiero co razem zamieszkaliśmy i planowaliśmy założenie rodziny. Jestem załamany faktem, że jej już nie ma - wyjawił w trakcie wywiadu.

Mimo tragedii, która go spotkała, Jacob Hazell nie uważa, że elektryczne hulajnogi powinny być zdelegalizowane. Przypomnijmy, że tragiczny wypadek jego partnerki jest uznawany za pierwszy tego typu w Wielkiej Brytanii.

Uważam, że nie powinno się zakazywać używania tych pojazdów, są napędzane elektrycznie, rozpędzają się tylko do 30 kilometrów na godzinę i są przyjazne dla środowiska.

Jacob wytłumaczył także, dlaczego zdecydował się na udzielenie wywiadu The Sun. Mówienie o swoich uczuciach miało być ponoć częścią terapii, która pomogła mu walczyć z uzależnieniami. W tej walce mocno wspierała go Emily, która często starała się poszerzać wiedzę swoich obserwatorów w zakresie zdrowia psychicznego.

Wiem, że Emily była osobą, która zachęcała mnie do rozmowy o tym, jak się czuję i chcę tylko opublikować wideo i powiedzieć, że dziękuję i dać ludziom znać, że daję sobie radę - zapewnił.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(48)
Gość
5 lata temu
Biedny facet. Nie dość, że stracił swoją miłość, kobietę, z którą chciał założyć rodzinę i która pewnie bardzo go wspierała w chorobie alkoholowej, to jeszcze takie coś...
gość
5 lata temu
jezdzila nieostroznie, to jej wina, no i przykry zbieg okolicznosci niestety
Gość
5 lata temu
Prawie wszystkim można sobie zrobić krzywdę, nie rozumiem o co takie wielkie halo. Może chodzenie też zdelegalizujmy, bo w sumie piesi też czasem umierają w wypadkach.
Gość
5 lata temu
Dlaczego niby jego wina? Ludzie to już nie wiedzą co wymyślec.
Gość
5 lata temu
To był wypadek. I kropka.
Najnowsze komentarze (48)
SZkoda
5 lata temu
A kim Ona była , bo ja nie wiem....
ekolog
5 lata temu
przyjazna dla środowiska to jest ale taka odpychana z jednej nogi,...
gość
5 lata temu
To wina jego bo hulałnoga
Gość
5 lata temu
Żal dziewczyny ale wypadki się zdarzają
Gość
5 lata temu
To nie była jego wina biedny dopiero stracił miłość życia i do tego jeszcze musi się mierzyć z ludzką głupotą poprostu miała pecha co to ma znaczyć szkoda jej bo ładna jak by była brzytka to nie szkoda. Mogła się potknac o wycieraczke i też zginąć ludzie zajmij ie się swoim życiem bo nie jeden wytyka błędy a sam nie lepszy
gość
5 lata temu
Miała pecha,to niczyja wina.
Gość
5 lata temu
Bardzo przykro...młodzi ...piekni itd..tragedia.
Gość
5 lata temu
Szkoda jej
Gość
5 lata temu
Pomocy. Porady.Co dalej.
Gość
5 lata temu
Jej rodzina i znajomi obwiniają go za jej śmierć. Tak jak napisał, to jego rodzina go broni
Gość
5 lata temu
Ludzie są straszni...
Gość
5 lata temu
Jak można tak powiedzieć? To jeżeli ktoś komuś kupi w prezencie narty, albo rodzic dziecku smaochod i coś się stanie to jego wina??
Gość
5 lata temu
to jest dramat śmierć nagła kogokolwiek
Gość
5 lata temu
Niektórzy ludzie to nie mają za grosz taktu czy kultury.. Jak można gadać takie rzeczy, zwłaszcza komuś, kto jest w żałobie.