Trwa ładowanie...
Przejdź na

Katarzyna Skrzynecka narzeka na wakacje nad polskim morzem: "Gromady ROZWYDRZONYCH MATOŁÓW ryczących JAK BAWOŁY"

1210
Podziel się:

"Przy czym bawół chociaż ma mózg" - skarży się aktorka. "Na szczęście, mamy enklawę basenu w hotelu".

Katarzyna Skrzynecka narzeka na wakacje nad polskim morzem: "Gromady ROZWYDRZONYCH MATOŁÓW ryczących JAK BAWOŁY"

O słynnych parawanach zasypujących polskie plaże napisano i powiedziano już chyba wszystko. Faktycznie zjawisko to jest czymś, czego na próżno w takim natężeniu szukać w europejskich czy światowych kurortach, jednak Polacy kochają chować się przed wiatrem i turystami.

Nad Bałtyk, popularne ostatnio miejsce spędzania wakacji wśród polskich celebrytów, wybrali się Katarzyna Skrzynecka i Marcin Łopucki. Jak się okazuje - skończyło się narzekaniem zamiast wypoczynkiem. Łopucki swoim nadmorskim wakacjom poświęcił aż trzy wpisy na Instagramie.

Zanurzenie stóp w Bałtyku to arcytrudne zadanie!!! Zasieki zrobione z parawanów, szczelnie odgradzały jakąkolwiek możliwość dotarcia do celu (...). W drugim etapie przyszedł czas na zabawę LABIRYNT z parawanów. Podobny mamy w Zakopanem, tyle że lodowy. Może to pomysł władz miasta, jak aktywnie spędzić czas na plaży w poszukiwaniu przejścia? Całe szczęście, nasz hotel ma wydzieloną strefę! Tak więc dobrnęliśmy do sekcji tak zwanych VIP-ów odgrodzeni od relaksujących się plażowiczów. (...) Niesamowite uczucie być 7 metrów od morza i nie słyszeć go! Skomasowany atak z tysiąca okolicznych głośników miał mi do zaproponowania wszystkie stacje radiowe i różne rodzaje muzyki jednocześnie! Mimo usilnych starań niesłyszenia, dochodziło do mnie ulubione brzmienie disco polo - pisze Łopucki.

(...) Zrelaksowani turyści zaczęli interakcje ze swoimi pociechami. Oczywiście czule rodzicielsko drąc paszczę na cały regulator: "Karolek weź przestań ja pie*dolę", "Heniu ku*wa nie syp piasku (...) Ale to, co ujęło moje serce, to fakt, że nasz naród tak sumiennie wypełnia zalecenia ratownicze i nawadnia się w te upalne dni! Chyba od wczoraj jestem na bieżąco ze wszystkimi gatunkami piw w kraju! Każdy plażowicz miał mały zapas do opalania 4-8 piw - dodaje.

Po jakimś czasie ta walka z odwodnieniem nabrała innego charakteru. Rozrywka pełną gębą. A jak rozrywka to trochę zabawy. Trochę bekania, darcia mordy, rżenia, wycia, puszczania głośno bąków. Wszystko, co zrelasuje nas na plaży. Panowie tradycyjnie po pijaku zapasy, ewolucje gimnastyczne, siłowanie. Przy tym kulturalna dyskusja motywacyjna: "Ku*wa, pie*dol się, weź ku*wa, ja je*ię". Panie w upojeniu alkoholowym, przystępują do wdzięcznego prezentowania swoich wdzięków w rytm jakiejś muzyki, próbując z trudem zachować równowagę - czytamy.

Wpis małżonka spodobał się Kasi, która również dodała od siebie kilka gorzkich słów w kwestii wakacji nad polskim morzem:

Co nas "wypłoszyło" z plaży nad Polskim morzem...? Nie, nawet nie dzikie tłumy...bo przecież każdy ma prawo, lubi i chciałby być latem nad morzem... Nawet nie że woda zimna... (...) Gromady rozwydrzonych matołów, pod 30tkę, dojących na plaży z gwinta już nie tylko piwsko, ale wódkę i "łychę", ryczących jak bawoły - przy czym bawół chociaż ma mózg! - co 2gi...3ci grajdoł wyjących bezmózgów: "Weź ku*wa, ja pie*dolę ku*wa, je*ać, je*ać wszystkich, ku*wa" ... Kolejne rodziny jak my, z dziećmi, którym uszy więdły, opuszczały w poczuciu niesmaku śliczne szerokie plaże... Tak miło wspominam te plaże z wakacji mojego dzieciństwa.... Odeszło w przeszłość. Na szczęście, mamy enklawę basenu w hotelu.Tu się schowamy przed "współczesną kulturą plażowania" - napisała aktorka.

Zgadzacie się z nimi?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1210)
Gość
5 lata temu
Trochę racji ma, ale po co tam jeżdzi skoro wie, że tak to wygląda. Ja od lat nie bywam nad polskim morzem, bo mi tam właśnie za tłoczno i zbyt głośno.
gość
5 lata temu
ciekawe jak tam po weekendzie Misiek i jego wydepilowana w salonie u Grazyny pupa
Gość
5 lata temu
To w Mielnie hehe standard!
Gość
5 lata temu
Jan sie z nimi zgadzam , kultura wszedzien obowiązuje. Można plazowac również z zachowaniem klasy, nie wydzierac się, nie przeklinać.
gość
5 lata temu
Moim zdaniem polskie służby porządkowe powinny bardziej zadbać o to,żeby w miejscowościach wypoczynkowych nie było 'pijaków" zakłócających ciszę nocną. To jest coś, co cenią sobie ludzie na wczasach
Najnowsze komentarze (1210)
gość
5 lata temu
Polskie morze "Nur für Skrzynecka" i przyjaciele???
Gość
5 lata temu
Przecież można jechać do krajów WC tam jest pięknie i ludzie nie rycza tylko becza jak kozy
Gość
5 lata temu
Skoro przeszkadza to niech jedzie gdzie pasuje w końcu ja stac
Gość
5 lata temu
może trzeba sobie jakaś wyspę bezludna kupić ??jak turyści przeszkadzają ?ktos przeklnie norma ,ktoś chce wypić co kogo to obchodzi,niektórzy baaardzo długo czekają na urlop nad morzem..
Gość
5 lata temu
Jak przeszkadzają ludzie to jedzie się do lasu no chyba że zwierzęta i ptaki przeszkadzają a najlepiej siedzieć w domu po to się jedzie z dziećmi żeby się wyszalaly wybawily
Celebrytka
5 lata temu
reklama hoteliku i pobyt za darmooooo. eeelyyta z jak z koziej .......
Celebrytka
5 lata temu
reklama hoteliku i pobyt za darmooooo. eeelyyta z jak z koziej .......
gość
5 lata temu
paniusia się znalazła
gość
5 lata temu
to właśnie jest jej pokolenie , czyli mi " wszystko wolno"
Gość
5 lata temu
Reklama hotelu niestety sponsorowana
Gość
5 lata temu
Jestem piąty dzień we Władysławowie gdzie wiadomo...ludzi jest dużo. Cały przekrój społeczeństwa. Ale mimo tego leżąc na plaży nie słyszalam rodziców wulgarnie zwracajacych się do dzieci, plazowicze zbierali po sobie śmieci i wyrzucali je do kosza opuszczajac plażę, pomimo ciasnoty wiekszosc przemieszczających się starala się uważać na pozostalych wypoczywajacych, mimo że ludzie piją piwo itd ale nikt się nie bił nie awanturowal...może poprostu mam szczęście jak do tej pory:) ale jeżdżę tu już od 5 lat i wiem czego mogę się spodziewać. Jeśli ktoś nie lubi tłumów to wybiera mniejsze miejscowosci gdzie jest spokojniej, luzniej itp
Gość
5 lata temu
W takich miasteczkach jak Mielno to jest standard. Jeżeli nie byli w pracy, a na wypoczynku, warto było wybrać mniejszą i spokojniejszą miejscowość, w nieco bardziej dzikiej scenerii. Tego roku wybrałam się do Słowińskiego Parku Narodowego i było bez zarzutu. Naprawdę miło i cicho, zwłaszcza w okolicy takich miejscowości jak Rowy.
gość
5 lata temu
Mnie zastanawia dlaczgo królewna Skrzynecka wybrała takie pospolite miejsce? Czyżby nie miała kasy na lepsze miejscówki?
obserwator
5 lata temu
Ta pani niech najpierw kupi sobie lustro i wage a dopiero potem niech sie smieje z innych !
...
Następna strona