Dwa lata temu świat muzyki poniósł niepowetowaną stratę. Fani rocka pożegnali jednego z najwybitniejszych wokalistów wszechczasów - Chrisa Cornella, oraz charyzmatycznego lidera Linkin Park - Chestera Benningtona. Obaj odeszli na skutek śmierci samobójczej, zostawiając pogrążone w żałobie rodziny.
Dla Benningtona Chris Cornell był muzycznym guru i przyjacielem, dlatego muzyk nie potrafił pogodzić się ze śmiercią idola. Obaj walczyli też z depresją, dlatego wdowy po muzykach postanowiły nagłaśniać temat zdrowia psychicznego i otwarcie mówić o tym, jak można próbować pomóc cierpiącym na choroby duszy ludziom.
W rocznicę urodzin lidera Soundgarden Vicky Cornell opublikowała poruszające zdjęcie Chrisa z dziećmi i jeden z mejli, które wysłał do niej mąż.
Zawsze będziemy tęsknić, zawsze będziemy kochać. Powinieneś tutaj być. Nikt nie jest taki, jak ty - napisała.
Tallinda Bennington w rocznicę śmierci męża opublikowała film, w którym nakłania do pielęgnowania pamięci o mężu poprzez samoakceptację:
Troszczcie się o siebie, cieszcie się każdą chwilą. Jesteście ważni dla świata. Sprawcie, by Chester był dumny.
[ Zobacz też: Ostatni wywiad z Benningtonem: "Wybrałem walkę o to, czego chcę. Chciałem kochać ludzi, chciałem cieszyć się moją pracą"
]( https://www.pudelek.pl/artykul/114078/ostatni_wywiad_z_benningtonem_wybralem_walke_o_to_czego_chce_chcialem_kochac_ludzi_chcialem_cieszyc_sie_moja_praca/ )