Agnieszka Kaczorowska, która rozpoznawalność zyskała dzięki roli Bożenki Lubicz w Klanie, w zasadzie od momentu, gdy dowiedziała się, że spodziewa się dziecka, stara się dzielić z internautami każdą chwilą z wyczekiwania pierwszego potomka. Nic więc dziwnego, że w związku z jej konsekwentną internetową działalnością mamy wrażenie, że jej ciąża przedłuża się w nieskończoność. Aktorka i tancerka wokół swojego stanu rozkręciła godną podziwu działalność marketingową, jednocześnie pomnażając swój majątek. Od początku ciąży prowadzi kanał parentingowy i nie stroni od brzuszkowych publikacji na instagramowym profilu.
Zobacz: Brzemienna Agnieszka Kaczorowska wyciągnęła naburmuszonego małżonka na shopping i spacer (ZDJĘCIA)
Zdaje się, że kilkumiesięczne wyczekiwanie pierworodnego nieco męczy już samą Agnieszkę. W poniedziałek opublikowała taneczne nagranie z 2015 roku, "przy okazji" zachęcając do zajrzenia na jej profil w serwisie Youtube. W opisie do nagrania opisała również swoje odczucia, co do nowego Króla Lwa oraz wystosowała do swoich obserwatorów pewien apel:
Kochani, ogromna prośba! Poczekajcie proszę na info ode mnie o pięknej nowinie narodzin. Nie gratulujcie jeszcze, nie dopytujcie, proszę, bo to nie ułatwia. Wiedzą o tym wszystkie Panie, które rodziły po terminie. Nasze #Pelątko pojawi się w najlepszym dla siebie momencie. A ja, pozwólcie, będę mniej aktywna na Instagramie, tak jak przez ostatnie dni - czytamy.
Myślicie, że fanki uszanują jej prośbę?