Tegoroczny Sunrise Festival w Kołobrzegu zaskoczył swoim line-upem. Fani muzyki elektronicznej mogli zobaczyć na scenie... Edytę Górniak i Michała Szpaka, którzy dośpiewywali do DJ-skich setów. 46-letnia wokalistka wreszcie zapamiętała imię swojego młodszego kolegi z branży i nawet pojawiła się z nim na jednej scenie. Diwa miała w planach także zaprosić do swojego VIP roomu Malika Montanę, z którymostatnio koresponduje. Edycie jednak tak bardzo spodobał się klimat nadmorskiego festiwalu, że wolała bawić się na scenie, niż spędzać czas z raperem za kulisami.
Szerokim echem odbił się popis wokalny Michała Szpaka:
Cześć! Jak się bawi Sunrise? Chce was usłyszeć! Ręce w górę! - krzyczał do publiczności, podczas gdy DJ już rozpoczął swój set.
Internauci są zażenowani zachowaniem Szpaka, który ich zdaniem zepsuł ludziom zabawę:
_**Bez komentarza. Brak mi jakichkolwiek słów.**_
Brak słów. Po prostu mnie załamał. I to przy takim klasyku.
To tylko pokazuje "poziom" dzisiejszych pseudo-gwiazd. […] Szkoda mi Krisa, bo to był jego set.
Oni tylko darli mordy, czy śpiewali?
Jak udało nam się ustalić, Michał Szpak na festiwalu pojawił się prywatnie. Bawił się tam ze znajomymi, a w pewnym momencie wszedł na scenę i poprosił, aby dali mu mikrofon: To nie był żaden zakontraktowany występ i nic nie było ustalone z organizatorem - donosi nasze źródło.
Informację w rozmowie z Pudelkiem potwierdził menedżer artysty Jacek Jastrowicz:
To prawda. Michał pojechał na festiwal prywatnie.
Poprosiliśmy o komentarz samego zainteresowanego i organizatorów festiwalu, jednak póki co, nie udało nam się uzyskać odpowiedzi na dręczące nas pytania.
Zobaczcie, jak bardzo się wczuł w występ. Chcielibyście zobaczyć to na żywo?