Bella Thorne reprezentuje nowe pokolenie młodocianych gwiazdek, przy których zbuntowana Miley Cyrus wygląda na świętoszkę. Aktorka i piosenkarka sławę zdobyła dzięki disneyowskiemu serialowi Taniec rządzi, ale od kilkunastu miesięcy usilnie próbuje zerwać z dawnym wizerunkiem. W ramach nowej strategii regularnie chwali się włosami pod pachami, pokazuje się w wątpliwej formie na festiwalach muzycznych i odsłania ciało w bardzo skąpych stylizacjach. W tym tygodniu dodatkowo zapewniła sobie rozgłos za sprawą wyznania o swojej panseksualnej orientacji.
Wszechstronnie uzdolniona 21-latka ma już na koncie trzy powieści z cyklu Autumn Falls, a w tym roku postanowiła zadebiutować też jako poetka. Promocja tomiku pod tytułem The Life of a Wannabe Mogul: Mental Disarra y we wtorek zaprowadziła ją na szereg spotkań w Nowym Jorku, co pozwoliło jej popisać się modowym wyczuciem. Thorne, która mimo wątpliwej reputacji zdaje się wyrastać na nową ulubienicę Chanel, tym razem po raz kolejny pochwaliła się stylizacją od francuskiego domu mody. Na nowojorskim chodniku pozowała w postrzępionych szortach, koszulce z logo na piersiach i obszernej, białej marynarce. Uwagę najbardziej zwracała jednak rozczochrana fryzura i bardzo "praktyczne" okulary w kształcie logotypów Chanel, które pochodzą z 1994 roku i dziś są wyceniane na ponad 20 tysięcy złotych.
Zobaczcie panseksualną poetkę w okularach za 20 tysięcy złotych. Interesuje Was jej twórczość?
