Jessica Mercedes przechodziła w ostatnim czasie naprawdę trudne chwile. Mogła odetchnąć jedynie przez chwilę, po zakończeniu budowlanego dramatu, który wiązał się z oszustwem ekipy remontowej. Prace nad wykończeniem mieszkania influencerki trwały w nieskończoność, a budowlańcy zniszczyli jej kafelki i marmurową wannę, na które Jess wydała oszczędności życia. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, a szafiarka zdążyła pokazać obserwującym w pełni urządzone wnętrza.
PRZYPOMNIJMY: Koniec budowlanego dramatu Jessiki Mercedes! Blogerka pochwaliła się, jak urządziła nowe mieszkanie (FOTO)
Niestety, pomyślne zakończenie mieszkaniowego dramatu wcale nie oznaczało nadejścia dobrej passy. Jessica została okradziona na wakacjach na Bali, znalazła się za Maffashion w rankingu najbardziej wpływowych Influencerów, zmagała się z atakiem nerwobólu przypominającym zawał serca, a ostatnio próbowała uporządkować bałagan w szafie.
PRZYPOMNIJMY: Dramatyczne popołudnie u Jessiki Mercedes. "What a mess. Jak można tak żyć? Wszystko wywalamy, wszystko idzie OUT" (FOTO)
Okazuje się, że zdaniem fanów szafiarki, Jess wcale nie przesadza z ilością wyznań na swoim Instagramie. Niektórzy wręcz dziękują jej, że nie wyskakuje na każdym kroku z "instagramowej lodówki". Jessica odniosła się do wniosków spostrzegawczych fanów i przyznała, że rzeczywiście mniej udziela się w Internecie:
Ostatnie pół roku było dla mnie najsmutniejsze i najcięższe w życiu. Czasami Instagram musiał zejść na drugi plan, chociaż kocham moją pracę ponad wszystko - napisała w komentarzu.
Internauci dopytywali, czy powodem smutku jest rozstanie z Andrzejem Skowronem. Paparazzi niedawno przyłapali Jessikę całującą się z Kubą Karasiem, z zespołu The Dumplings. Fotografie mają być dowodem na zakończenie relacji szafiarki. Podejrzenia wzmacniał fakt, że Andrzej nie był obecny na urodzinach Jessiki, podczas których bawił się na męskim wypadzie do Poznania.