Przez lata obecności na polskiej scenie Magdalena Cielecka zdołała wyrobić sobie opinię piękności, której żaden mężczyzna nie jest w stanie utrzymać przy sobie na dłużej. Szczęścia próbowali zarówno Andrzej Chryra jak i Łukasz Garlicki oraz Dawid Wajntraub, jednak z mizernym skutkiem. Od kilku miesięcy mówi się, że gwiazda ma na oku swojego kolegę z pracy, Bartosza Gelnera, który również obdarzył ją zainteresowaniem. Według doniesień Super Expressu para ma spotykać się od zeszłorocznego sylwestra.
Elegancka Magdalena nie spieszy się jednak, aby afiszować się ze swoim związkiem na ściankach, dlatego jej fani muszą doszukiwać się potwierdzeń nowej miłości w życiu aktorki w najdrobniejszych szczegółach zdjęć zamieszczanych na Instagramie. Na szczęście z pomocą ruszyła ekspertka od dzielenia się swoją prywatnością w sieci - Zofia Zborowska.
Rozpoznaje pióro. A nie, to jest mniejsze - skomentowała zdjęcie Cieleckiej z urlopu w Grecji, na którym artystka dzierży "berło" zwieńczone rzeczonym piórem.
Komentarz Zborowskiej miał najpewniej nawiązywać do fotografii na profilu Gelnera (również wykonanej w Grecji), na której aktor pozuje z imponującej wielkości piórem wplecionym we włosy. Zosia jest wieloletnią przyjaciółką Gelnera, więc z pewnością zna detale jego relacji z Magdaleną.
Według Super Expressu Cielecka nie spieszy się do przedstawienia swojego romansu mediom, ponieważ obawia się, jak zostanie on odebrany przez branżę. Jakby nie było, z Bartoszem dzieli ją 16 lat różnicy. Sądząc jednak po jej ostatniej sesji zdjęciowej dla magazynu Elle, na którego okładce po 15 latach ponownie wystąpiła topless, Magda może pochwalić się lepszą formą od niejednej 20-latki. Zgadujemy więc, że bariera pokoleniowa nie powinna być dla niej i Bartosza żadnym problemem.
Myślicie, że uda im się zbudować trwały związek?