Brytyjskie media od miesięcy donosiły o rzekomym konflikcie między Meghan Markle a Kate Middleton. Od momentu pojawienia się na dworze królewskim amerykańskiej aktorki, tabloidy rozpisywały się o wzajemnej niechęci między żonami Williama i Harry’ego. Kobiety miały tak bardzo walczyć o względy królowej i pozycję w rodzinie, że w pewnym momencie ponoć nie mogły znieść swojego towarzystwa. Gdy na świecie pojawił się pierwszy potomek Sussexów sytuacja nieco złagodniała. Po narodzinach Archiego Meghan i Kate najwyraźniej znalazły wspólny język.
Ku zdziwieniu fanów royalsów, księżne niedawno zaczęły pojawiać się razem publicznie. Jakiś czas temu zaszczyciły swoją obecnością mecz polo, by kilka dni później pozować razem do zdjęć na trybunach Wimbledonu.
W temacie zmieniających się relacji między Middleton i Markle wypowiedziała się autorka książek o rodzinie królewskiej, Carolyn Durand. Według kobiety Meghan i Kate bardzo się do siebie zbliżyły i obecnie świetnie się dogadują:
Kate jest ogromnym wsparciem dla Meghan, zwłaszcza po narodzinach Archiego. Niezależnie od wcześniejszych konfliktów, są rodziną i łączy je przyjaźń. Rozmawiają ze sobą i piszą do siebie regularnie, mają też teraz więcej wspólnych tematów, a Kate chce, żeby Meghan czuła się częścią rodziny - zdradza w rozmowie z tygodnikiem Hello!.
Myślicie, że rzeczywiście nie są już rywalkami?