W minionym tygodniu Michał Olszański, jeden z prowadzących _**Pytanie na śniadanie,**_ poinformował o tym, że został zwolniony po 17 latach pracy. Przygnębiony prezenter przyznał, że zakończenie współpracy ze stacją pozostawia wiele do życzenia i marzy mu się ostatnie pożegnanie z widzami.
Nic więc dziwnego, że o swoją posadę w śniadaniówce zaczęła martwić się jego programowa partnerka. Przebywająca jeszcze parę dni temu na urlopie Monika Zamachowska zupełnie nie mogła skupić się na relaksowaniu w pięknych okolicznościach przyrody, o czym donosiła na swoim profilu na Instagramie. Gwiazda zamieszczała na nim niepokojące publikacje. Pod jednym ze zdjęć poinformowała tajemniczo: "Od poniedziałku walka. Trzymajcie kciuki".
Jednakże, jak się okazało, fani Moniki nie mają się o co martwić. Na początku tygodnia 47-latka dała do zrozumienia, że wciąż jest częścią zespołu Telewizji Polskiej:
Drodzy, Szanowni, Kochani! Dzięki za kciuki j ogólne wsparcie - zaczyna w swoim najnowszym wpisie Zamachowska. Widzimy się w przyszłym tygodniu w "Pytaniu na Śniadanie". Rozczarowanych przepraszam. Ciągle nie mam długich nóg i jak na złość, wciąż nie jestem szczególnie młoda - pisze dziennikarka.
Nie mogąc ukryć radości z faktu, że sama nadal ma pracę, postanowiła podkreślić, iż wciąż pamięta o zwolnym Olszańskim. W tym samym wpisie złożyła mu życzenia: A dzisiaj urodziny ma Michał Olszański. 65-te. Napiszecie do niego? Serdecznie Was wszystkich pozdrawiam z przepastnych, woroniczowskich korytarzy. Wasza M.
Kamień spadł Wam z serca?
_
_