Daniel Kuczaj przez lata bardzo ciężko pracował na swój sukces. Jego droga do sławy nie zawsze była łatwa, jednak w końcu do trenera pod pseudonimem Qczaj uśmiechnął się los. Wkrótce stał się sensacją internetu i stopniowo zdobywał rozpoznawalność, która pozwoliła mu w końcu na stabilny zarobek. Pozwoliło mu to też na występy w programie śniadaniowym TVP, a także na udział w _**Tańcu z Gwiazdami**_. W międzyczasie zaprzyjaźnił się też z Justyną Żyłą, a także mocno wspierał rozwodzącą się właśnie Dominiką Tajner.
W ostatnim czasie Qczaj wyraźnie zaangażował się w bieżące wydarzenia w Polsce. Swoimi przemyśleniami co jakiś czas dzieli się na Instagramie, gdzie może liczyć na odzew wiernych obserwujących. Niedawno trener wypowiadał się na temat wydarzeń podczas Marszu Równości w Białymstoku, jednak teraz powoli powraca do swoich showbiznesowych korzeni.
W najnowszym oświadczeniu trener postanowił odnieść się do swojej zażyłej relacji z Dominiką Tajner. Oboje nigdy nie ukrywali, że zawsze mogą na siebie liczyć, a w obecnej sytuacji to właśnie Qczaj został jej głównym pocieszycielem podczas rozwodu z Michałem Wiśniewskim. Ich przyjaźń okazała się na tyle podejrzana, że niektórzy fani zaczęli podejrzewać ich o romans. Qczaj postanowił uciąć te spekulacje.
Razem z Dominiką Tajner dementujemy plotki o rzekomym naszym romansie. Podobno według niektórych jesteśmy razem już długo. Owszem, to trwa długo, bo znamy się od dawna. My się bardzo kochamy, ale jak przyjaciele. Oboje mamy do życia ogromny dystans. Wam tez tego życzymy, miejcie taki dystans jak my - brzmi oświadczenie, które wygłosił Qczaj na Instagramie.
Co ciekawe, w dalszej części wideorelacji pojawił się też ojciec Dominiki, Apoloniusz Tajner. Panowie najwyraźniej mają ze sobą dobre relacje, bo trener stwierdził wprost, że "mógłby mieć takiego teścia":
_**To ojciec Dominiki, takiego teścia mogę mieć**_ - powiedział Qczaj.
Żałujecie, że Qczaj i Dominika Tajner jednak nie są razem?
