Julia Kuczyńska przyzwyczaiła swoich fanów do tego, że na Instastory relacjonuje niemal każdy moment swojego życia. Wiele czasu poświęciła na przykład na omawianie szczegółów operacji przegrody nosowej, którą przeszła kilka miesięcy temu. Zaraz po wybudzeniu z narkozy, leżąc na szpitalnym łóżku, opowiedziała o silikonowej tamponadzie w nosie i zmaganiach z miesiączką. Niedługo potem zaprezentowała na ściance efekty zrobionego dla zdrowotności zabiegu.
PRZYPOMNIJMY: Maffashion jest już po operacji nosa. Pobyt w szpitalu zrelacjonowała na Instagramie... (FOTO)
Oprócz historii przepełnionych motywem krwi, na Instagramie Maffashion pojawiają się także relacje okraszone grozą i wątkami policyjnymi. Ostatnio opowiedziała fanom o dramacie, który przeżyła w Uberze. Osoba kierująca pojazdem zatrzymała się na zbyt długo w niedozwolonym miejscu, co zwróciło uwagę funkcjonariuszy. Jak przyznała poruszona blogerka, panowie najwyraźniej mieli "nudny dzień".
Maffashion stawia nie tylko na dokumentowanie branżowych imprez, które przeplatają się z codziennymi dramatami. 31-letnia złotowianka coraz odważniej wspiera także nurt body positive. Nie boi się pokazywać fanom bez makijażu, a także wyciągać z rodzinnego albumu swoich starych, lecz nieco odświeżonych zdjęć z dzieciństwa.
Tym razem naczelna polska influencerka pochwaliła się zdjęciami, na których eksponuje twarz bez makijażu. Serią zbliżeń z pryszczem w roli głównej dołączyła się do akcji zapoczątkowanej przez Aleksandrę Domańską:
Ciało bogini za nic się nie wini. Za dwa dni mam mieć idealną, gładziutką cerę. Nie ma czegoś takiego jak "idealna" - przyznała.