Andrzej Grabowski przez wiele lat zmagał się z nadwagą, która w pewnym momencie stała się niebezpieczna dla jego zdrowia. Lekarze ostrzegali aktora, że jeżeli nie zmieni swoich nawyków żywieniowych i nie zacznie pracować nad sylwetką, jego sztuczne biodra nie wytrzymają ciężaru ciała. Postawiony pod ścianą Grabowski wziął się za siebie, przeszedł operację zmniejszenia żołądka i schudł ponad 40 kilogramów.
67-latek nie stosował restrykcyjnej diety i narzekał na wilczy apetyt. O szczegółach swojej metamorfozy opowiedział już w obszernym wywiadzie dla Vivy, jednak temat odchudzania wraca do niego niczym bumerang.
Serialowy Ferdek kolejny raz zwierzył się z tajemnic swojego odchudzania. Tym razem opowiedział o nich Marcinowi Mellerowi w programie Drugie Śniadanie Mistrzów emitowanym na TVN24. Aktor w porę dostrzegł, że sam nie poradzi sobie z problemem nadwagi:
Większość ludzi walczy z kilogramami. Ja to zrobiłem po prostu. Doszedłem do wniosku, że sam sobie z tym nie poradzę.
Wcześniejsze próby zrzucenia nadprogramowych kilogramów kończyły się efektem jojo, dlatego aktor skorzystał z pomocy specjalistów i zmniejszył żołądek. Obyło się bez drastycznych zmian w menu i bez ćwiczeń:
Poszedłem i zrobiłem operację bariatryczną, która polega na wycięciu fragmentu żołądka. Nawet chyba dość dużego, ale nie bardzo się orientuję jak dużego. No i to powoduje po prostu mniejsze łaknienie, człowiek mniej je. Czyli tak jak śpiewał kiedyś Młynarski: "mniej żryć" i człowiek po prostu chudnie. Bez ćwiczeń, bez niczego.
_
_