Joanna Krupa w sierpniu zeszłego roku wyszła za mąż za Douglasa Nunesa. Modelka i producent poznali się rok wcześniej na spacerze z psami. Po zaledwie dwóch miesiącach znajomości Krupa była już tak bardzo zakochana, że zadeklarowała, iż urodzi mu troje dzieci. Niestety, sielankową atmosferę przerwały pierwsze małżeńskie kryzysy, spowodowane pracoholizmem Joanny. Douglas podobno kazał swojej żonie zastanowić się na tym, co jest dla niej najważniejsze.
Joanna przemyślała sprawę i w maju ogłosiła światu, że spodziewa się pierwszego dziecka. Na kanapie jednej ze śniadaniówek przyznała, że "zawsze chciała być matką i cieszy się, bo tyle czekała na właściwą osobę". Idealnym kandydatem na ojca okazał się właśnie Nunes. Mężczyzna tak bardzo dba o swoją żonę, że zabronił jej pozować nago do zdjęć, co swojego czasu było jednym z ulubionych zajęć Dżoany.
Krupa wielkimi krokami zbliża się do rozwiązania ciąży, a na swoim Instagramie "spamuje" zdjęciami dokumentującymi jej brzemienny stan. 40-latka nie zapomniała oczywiście o swojej pierwszej rocznicy zamążpójścia, z okazji której pochwaliła się fanom fotografiami ze ślubnego albumu:
Rok temu powiedzieliśmy sobie "tak". I kocham cię. 8/4/2018 - napisała przy instagramowej galerii.
Pod postem posypały się setki gratulacji i oczywiście nie zabrakło komentarza od najlepszego przyjaciela modelki, Dawida Wolińskiego:
To był najlepszy ślub w historii. Wszystkiego najlepszego, moi najdrożsi przyjaciele - wyznał.
A wy czego im życzycie z okazji pierwszej rocznicy?