Nie wiemy, co musiałoby się wydarzyć, żeby Kim Kardashian jeszcze nas czymś zaskoczyła. Celebrytka zrobiła już wszystko, by zwrócić na siebie uwagę i tego samego nauczyła swoje siostry. Życie pomiędzy kolejnymi skandalami owocuje jednak niemałymi sumami na kontach celebrytek, które ze swoich wesel, rozwodów i porodów uczyniłyintratny biznes.
Dzięki sprzedawaniu prywatności Kim Kardashian stać na wydatki, które nie śniły się jej fanom. Ostatnio celebrytka była widziana w Malibu i - choć pozornie wyglądała zwyczajnie - jej stylizacja warta była wysokiej klasy samochodu.
Kim miała na sobie piżamową tunikę, szorty i sportowe buty. Do takiego looku dobrała jednak torebkę, której ceną żyją media kolorowe na całym świecie. Za gadżet Diora trzeba zapłacić równowartość... 135 tysięcy złotych.
Metalowa torba częściowo przypomina fragment gitary, a szeroki pas kojarzy się z tym zapinanym w samolocie. Choć już wzbudza mieszane uczucia, najwięcej emocji oczywiście wywołała jej cena.
Na pewno dostała ją w barterze. Ludzie głodują, to słabe - czytamy na zagranicznych portalach.