Natalia Siwiec ucina sobie pogawędkę z Sebastianem Fabijańskim przy swoim Chevrolecie Camaro za 230 tysięcy (ZDJĘCIA)
Znana "przyjaciółka celebrytów" i jej mąż spotkali się z aktorem w centrum Warszawy.
Siedem lat temu Natalia Siwiec dokonała czegoś niemal niemożliwego i stała się celebrytką znaną z niczego, co w Polsce udało się niewielu żądnym sławy atencjuszkom (a już na pewno nie na taką skalę, jak w przypadku Miss Euro 2012). Choć z biegiem lat popularność Natalii nieco zmalała, gwiazda wciąż cieszy się zainteresowaniem mediów, co przekłada się na wysokie zarobki, umożliwiające jej inwestycje w kolejne zabiegi "upiększające".
Oprócz statusu celebrytki, Siwiec może pochwalić się rozległymi znajomościami w show biznesie, co chętnie podkreśla na każdym kroku, co rusz udostępniając na Instagramie świeżą porcję zdjęć ze sławnymi przyjaciółmi. We wtorek 36-latka została przyłapana w centrum Warszawy, gdy wraz z mężem Mariuszem Raduszewskim ucinała sobie przyjacielską pogawędkę z Sebastianem Fabijańskim. Po krótkiej wymianie zdań Siwiec czule pożegnała się z aktorem i wsiadła do swojego sprowadzonego z USA Chevroleta Camaro wartego około 230 tysięcy złotych.
Zobaczcie zdjęcia:
We wtorek stołecznym paparazzi udało się przyłapać Sebastiana Fabijańskiego w centrum Warszawy, gdy zmierzał na spotkanie z pewnym sławnym małżeństwem.
Okazuje się, że aktor umówił się z parą znanych "przyjaciół gwiazd", Natalią Siwiec i jej mężem Mariuszem Raduszewskim.
W trakcie rozmowy Natalia zaserwowała szereg naburmuszonych min, które świadczyły o średnim nastroju celebrytki. Z kolei niewzruszony Fabijański palił w najlepsze Iquosa.
Wnioskując po najnowszych zdjęciach Siwiec, można odnieść wrażenie, że 36-latka zainwestowała w ostatnim czasie w kolejne zabiegi "upiększające".
W pewnym momencie na twarzy Natalii zagościł grymas niezadowolenia - celebrytkę ewidentnie musiało coś rozwścieczyć.
Gdy Fabijański i Raduszewski kontynuowali rozmowę, Siwiec na chwilę "odpłynęła" i dała się porwać gonitwie myśli.
Po krótkiej wymianie zdań Siwiec czule pożegnała się z Fabijańskim i wsiadła do swojego sprowadzonego z USA Chevroleta Camaro wartego około 230 tysięcy złotych.