Małgorzata Rozenek swoją medialną karierę rozpoczęła od sprzątania w telewizji zarośniętych brudem mieszkań. Z czasem posypały się propozycje reklamowe, a Małgosia stała się jedną z naczelnych polskich celebrytek. 41-latka sprawdziła się w naprawdę szerokim repertuarze reklamowym. Została twarzą ręczników papierowych, pił mechanicznych, talerzy czy mat piknikowych. Po jej imponującym portfolio można śmiało stwierdzić, że jest prawdziwą kobietą renesansu.
41-latka w bardzo "ekspansywny" sposób prowadzi swój Instagram, na którym dzieli się niemal każdym momentem swojego życia. Ostatnio pokazywała nieco podrasowane efekty swoich domowych treningów, zachwycała się gradem w Weronie i zaliczyła upadek z dmuchanego jednorożca. Rozenek poszła w ślady innych celebrytów i uczyniła swój Instagram jednym z głównych źródeł zarobku.
Kilkanaście godzin temu licznik obserwujących na profilu Małgoni przekroczył magiczny milion, co okazało się doskonałą okazją do świętowania. Perfekcyjna podzieliła się z fanami sesją zdjęciową, na której pozuje połyskującej mini, otoczona złoto-srebrnymi balonami:
Jestem milionerką. A mówią, że pierwszy milion trzeba ukraść. Kochani, bardzo, bardzo Wam dziękuję. Dziękuje, że jesteście, że mnie wspieracie, że krytykujecie, że dzielicie się ze mną swoimi historiami i swoim życiem. Tu wszyscy jesteśmy bliżej siebie, a ja Was wszystkich po prostu uwielbiam - zachwycała się przy fotografiach.
Zobaczcie, jak srebrna Gosia celebrowała swój milion. Ostatnio to chyba jej ulubiony kolor.