Jordyn Woods zasłynęła w show biznesie głównie dzięki przyjaźni z Kylie Jenner. Celebrytka przez lata ogrzewała się w blasku sławy znanej koleżanki, jednak w ostatnim czasie trafiła na ich czarną listę. Wszystko z powodu romansu Jordyn z ojcem dziecka Khloe Kardashian, co wywołało w mediach prawdziwą burzę. Przez to wydarzenie Woods nie jest już mile widziana w gronie "najsłynniejszych amerykańskich sióstr".
Mimo ostatnich wydarzeń w życiu Jordyn Woods wygląda jednak na to, że z tego skandalu mogło wyniknąć dla niej coś dobrego. Dzięki romansowi z Tristanem Thompsonem Woods znalazła się nagle w centrum uwagi, co pozwoliło jej wyjść z cienia znanej koleżanki. Jej determinacja w walce o uwagę prasy szybko zaowocowała, bo Jordyn znalazła się właśnie na okładce najnowszego numeru magazynu Cosmopolitan.
W wywiadzie dla magazynu oczywiście ponownie zapytano ją o relację z mężęm Khloe Kardashian, bo ciężko wyobrazić sobie inny temat, w którym Jordyn mogłaby obecnie uchodzić za ekspertkę. Tym razem celebrytka zdobyła się na osobliwe wyznanie, z którego wynika, że żałuje upublicznienia jej romansu z Tristanem. Później postanowiła nawet dopełnić swoją wypowiedź serią niezwykle filozoficznych frazesów.
Tu nie chodzi o publiczne oświadczenia. To bardzo niefortunne, że coś tak prywatnego wydarzyło się tak publicznie. Trzymajmy się razem. Świat jest absolutnie szalony. Nasza polityka, nasze wojny, nasze to, tamto, ostatnią rzeczą, której potrzebujemy, to walka przeciwko sobie w mediach społecznościowych. Bądźmy lepszymi ludźmi i uczmy się na własnych błędach - powiedziała Jordyn Woods w rozmowie z Cosmopolitan.
Przekonała Was?
