Już od dłuższego czasu media donosiły o tym, że w związku Katie Holmes i Jamiego Foxxa nie dzieje się najlepiej. Na początku roku tabloidy rozpisywały się, że na jednej z pooscarowych imprez muzyk "kleił się do kilku kobiet", zapewniając przy tym wszystkich wokoło, że jest singlem. O tym, że to definitywny koniec wielkiej miłości tej dwójki, dowodzą ostatnie zdjęcia paparazzi. Na fotografiach widzimy 51-latka podczas wspólnego wyjścia ze znacznie młodszą kobietą, Selą Vave. Artysta zabrał nową "znajomą" na urodziny znanego rapera do jednego z nocnych klubów, skąd wyszli razem około drugiej nad ranem.
Podobno po tym, jak zdjęcia z wydarzenia obiegły Internet, Katie miała powiedzieć swojej przyjaciółce, że "nie obchodzi ją, co robi Jamie”, bowiem od miesięcy nie są razem. Okazuje się, że Holmes w końcu miała dość imprezowej natury partnera, który od lat urządzał sobie schadzki z innymi kobietami.
Przez lata spotykał się z innymi kobietami. Nie miał do niej szacunku, a ich życia znacznie się różniły. On prowadził imprezowy styl życia, a ona skupiała się na wychowywaniu córki i wykonywaniu pracy - zdradziła osoba z otoczenia aktorki w rozmowie z magazynem Us Weekly.
Ich związkowi nie sprzyjało również to, że mieszkali daleko od siebie. Podczas gdy aktorka większość czasu spędzała w Nowym Jorku, muzyk przebywał w swojej rezydencji niedaleko Los Angeles.
Nowa wybranka Foxxa jest początkującą piosenkarką, która jest ponoć cztery lata młodsza od jego najstarszej córki, 25-letnie Corinne...
Myślicie, że Katie będzie jeszcze dane znaleźć tego jedynego?