W czwartek, po pięciu dniach poszukiwań, wyłowiono z jeziora ciało Piotra Woźniaka-Staraka. 39-latek uległ wypadkowi na motorówce, a oficjalny komunikat o śmierci producenta wydała olsztyńska prokuratura.
Tragiczne doniesienia zbiegły się z prezentacją ramówki TVN-u, podczas której dyrektor programowy Edward Miszczak wyraził smutek w związku ze śmiercią producenta. Na czwartkowym evencie zabrakło Agnieszki Woźniak-Starak, od lat związanej ze stacją.
Znajomi i przyjaciele zmarłego wspominają go w internetowych wpisach. Sylwetkę Woźniaka-Staraka przypomniał między innymi jego współpracownik Krzysztof Terej, a kondolencje złożył także Jacek Kurski, szef TVP, w której przed laty pracowała Agnieszka Woźniak-Starak.
Do tragedii na swoim Instagramie odniosła się też Kinga Rusin:
Jeden dzień, chwila nieuwagi i... koniec. Ciągle nie mogę uwierzyć. Tyle planów, tyle marzeń, tyle możliwości i koniec... Bardzo smutno. Myślami i sercem z rodziną i bliskimi. To dla nich straszne dni. Nie sposób wyobrazić sobie tego bólu - napisała przy czarno-białym zdjęciu.
Instagramowy wpis tragicznie zmarłemu Woźniakowi-Starakowi poświęcił także Krzysztof Ibisz:
O osobie tak barwnej i wielowymiarowej trudno pisać w czasie przeszłym. Prawie każde odejście zaskakuje, ale Twoje Piotrze jest jak najczarniejsze zakończenie dobrego filmu. Wielka tragedia w ludzkim wymiarze, ale też w tym mniej ważnym, zawodowym to ogromna strata dla polskiej sztuki filmowej. Nakręciłeś wspaniałe dzieła, które pokochaliśmy, arcydzieła były na wyciągnięcie ręki. Będzie mi brakowało rozmów z Tobą, o Twoich kolejnych projektach i o życiu po prostu. Byłeś dobrym i życzliwym ludziom człowiekiem. Takim Cię zachowam w moim sercu na zawsze.
_
_
_
_