Niemal dwa tygodnie temu w mediach pojawiła się informacja o rozstaniu Miley Cyrus z Liamem Hemsworthem. Było to o tyle zaskakujące, że zaledwie siedem miesięcy temu para wzięła ślub i wydawało się, że kryzysy ma już za sobą.
Ich związek ciągnął się latami i był bardzo burzliwy - pełen rozstań i powrotów. Ślub miał być potwierdzeniem, że nie mogą bez siebie żyć i podjęli wreszcie świadomą decyzję o byciu ze sobą na stałe i tworzeniu rodziny. Okazało się, że niekoniecznie.
Natychmiast po wydaniu oświadczenia o separacji, Miley przyłapano w objęciach kochanki. To ponoć ostatecznie złamało Liamowi serce.
Hemsworth wypowiedział się na temat rozstania krótko i zapowiedział, że nie będzie udzielał innych komentarzy. Z kolei Miley milczała... aż do teraz. Na Twitterze opublikowała serię postów, w których odnosi się do sprawy. W swoim oświadczeniu próbuje oczyścić się z zarzutów, jakoby to jej imprezowy tryb życia i zdrady doprowadziły do zakończenia małżeństwa.
Mogę zaakceptować fakt, że życie, które wybrałam, oznacza, że muszę żyć, będąc w pełni otwarta i przejrzysta wobec moich fanów, których kocham, przez 100% czasu. To, czego nie mogę zaakceptować, to stwierdzenie, że kłamię, aby ukryć "zbrodnię", której się nie dopuściłam. Nie mam nic do ukrycia. To nie tajemnica, że imprezuję od młodych lat. Nie tylko paliłam trawkę, ale i byłam jej obrończynią. Eksperymentowałam z narkotykami, a mój największy hit jest o wciąganiu kresek w łazience.
W Internecie jest prawdopodobnie więcej moich nagich zdjęć niż jakiejkolwiek kobiety w historii. Ale prawda jest taka, że gdy Liam i ja się zeszliśmy, traktowałam to poważnie i byłam oddana. Nie ma tu tajemnic do ukrycia. Wiele się nauczyłam z każdego mojego doświadczenia w życiu. Nie jestem idealna i wcale nie chcę być, bo to nudne.
Dorastałam na waszych oczach i ostatecznie dorosłam. Mogę się przyznać do wielu rzeczy, ale odmawiam przyznania się do tego, że moje małżeństwo zakończyło się z powodu zdrady. Liam i ja byliśmy razem przez dekadę. Powiedziałam to już wcześniej i to prawda, kocham Liama i zawsze będę. Ale teraz muszę dla siebie podjąć zdrową decyzję i zostawić dawne życie za sobą. Jestem teraz najzdrowsza i najszczęśliwsza od bardzo dawna. Możecie powiedzieć, że twerkuję, palę, a z moich ust wychodzą okropne rzeczy, ale nie jestem kłamcą - napisała.
Przypomnijmy, że Liam i Miley wydali w sprawie rozstania specjalne oświadczenie, w którym ogłosili separację. Jako przyczynę podali fakt, że "ewoluowali i zmienili się jako partnerzy i jednostki". Separacja miała sprawić, że zastanowią się nad sobą i swoim związkiem. Nie dali sobie jednak takiej szansy, bo po ukazaniu się w mediach zdjęć Miley z kobietą, Hemsworth złożył pozew o rozwód.
