Po pięciu dniach poszukiwań około 5 rano w czwartek 22 sierpnia Grupa Specjalna Płetwonurków RP wyłowiła ciało Piotra Woźniaka-Staraka z jeziora Kisajno. Producent miał wypadek podczas rejsu motorówką w nocy z sobotę na niedzielę. Mąż Agnieszki Woźniak-Starak miał wypaść za burtę podczas wykonywania manewru skrętu.
Pamięć o producencie uczcili wczoraj jego znani przyjaciele, a także szefostwo dwóch największych stacji: TVN-u i TVP.
Wirtualnej Polsce udało się ustalić kolejne fakty w sprawie śmierci Piotra Woźniaka-Staraka. Jak się okazuje, ciało producenta nie trafi do prosektorium. Zwłoki zostały przetransportowane na motorówce na teren posiadłości jego rodziny.
W rozmowie z wp.pl były policjant przyznał, że to niestandardowa procedura:
Po odnalezieniu ciało powinno trafić prosto do prosektorium - mówi Dariusz Loranty.
Nieoficjalnie mówi się, że ciało Piotra Woźniaka Staraka zostanie zbadane w zakładzie medycyny sądowej w Białymstoku, nie w Olsztynie, jak pierwotnie zakładano. Prokuratura odmówiła komentarza.