Dominika Gwit gości na łamach prasy głównie w kontekście swojej wagi. Temat jej tuszy okazuje się na tyle medialny, że przykrywa praktycznie każdy projekt, który w danym momencie promuje aktorka. Przez to też Dominika jest stale narażona na krytykę, która na początku mocno ją dotykała. Z czasem nauczyła się jednak radzić sobie z nieprzychylnymi opiniami i przyznaje, że przestała się już tym przejmować.
Waga Dominiki Gwit to temat, który wciąż powraca na czołówki polskich mediów. Z nieznanych powodów internet mocno zainteresował się figurą aktorki i przez to nieustannie musi się ona zmagać z hejtem i oskarżeniami o promotowanie otyłości. Mimo wielu przykrych słów Dominika wciąż bierze udział w wielu głośnych projektach i wiedzie stabilne życie u boku Wojciecha Dunaszewskiego.
Niedawno Dominika Gwit i Wojciech Dunaszewski zdecydowali się nawet na rocznicową sesję dla magazynu Viva, gdzie zdecydowali się opowiedzieć o swojej relacji i planach na przyszłość. Wśród pytań o macierzyństwo czy łączące ich uczucie nie zabrakło też pytania o hejt, z którym musi się mierzyć aktorka. Ona sama przyznaje, że w przeszłości krytyka mocno ją dotykała, jednak dziś ma do niej zupełnie inne podejście.
_**Kiedy tyłam, wylał się na mnie taki hejt, że nie umiałam sobie z tym poradzić. Ale potem wszystko się zmieniło, teraz mam to w d**ie**_ – skomentowała aktorka.
Jednocześnie Dominika Gwit przyznaje, że przeraża ją, jak bardzo "schamiały" media w dzisiejszych czasach. Nie ukrywa, że przez niektóre opinie internautów miewała złe samopoczucie.
Media nie mają dla mnie tajemnic. Przeraża mnie jednak to, jak schamiały, i był moment, że przez to cierpiałam. (...) Nie potrzebuję nikomu niczego udowadniać. Temat wagi wzbudza w tym kraju chore emocje. Ale cieszę się i jest to dla mnie zaszczyt, że mogę stać na czele wszystkich dziewczyn plus size, które piszą do mnie, że dzięki mnie po 10 latach założyły kolorową sukienkę i uwierzyły w siebie. To jest najważniejsze - wyznaje Dominika.