Po ogromnym sukcesie formatu Sanatorium Miłości, TVP zdecydowało się wyprodukować wersję The Voice skierowaną do seniorów. Wiadomo, że na jednym z foteli juruskich zasiądzie Alicja Majewska, która czuje się przygotowana merytorycznie do oceniania utalentowanych sześćdziesięciolatków. Swoje drużyny kompletować będzie także Urszula Dudziak, Andrzej Piaseczny i weteran The Voice, Marek Piekarczyk.
W mediach głośno było o rzekomym udziale w programie Maryli Rodowicz. Producentom miało bardzo zależeć na pozyskaniu do jury popularnej piosenkarki, jednak negocjacje pogrążyła bajońska suma, jaką Rodowicz miała *zażądać za udział w show.*
Zdenerwowana Maryla wydała oświadczenie, w którym zdementowała plotki pojawiające się w prasie. 73-latka wyjaśniła, że kwota, której rzekomo zażądała od producentów, jest wyssana z palca:
Oświadczenie dotyczy moich rzekomych negocjacji z TVP, w związku z jurorowaniem w programie "Voice of Senior". "Fakt" podaje (z dnia 22.07), że zażądałam astronomicznej kwoty 400 tys. plus ogromnej kwoty na kostiumy. Otóż są to nieprawdziwe informacje.
Piosenkarka twierdzi, że nie doszło do żadnych negocjacji, poza telefoniczną rozmową jej menadżera z produkcją:
Po pierwsze nikt ze mną nie negocjował, owszem, pani z produkcji rozmawiała wstępnie z moim menadżerem, po drugie nic się w tym artykule nie zgadza. Robi się ze mnie chytrą babę z Radomia. Nie pozwolę na takie oczernianie, poza tym wydawało mi się, że firma Rochstar jest firmą poważną i nie powinna sobie pozwalać na ujawnianie mediom szczegółów negocjacji. Zresztą żadnych negocjacji nie było, owszem wspominano, że mnie zaproszą na rozmowy, tyle że do nich nie doszło.