Trzy lata temu Maryla Rodowicz po powrocie z wakacji w Dubaju z zaskoczeniem odkryła, że jej mąż postanowił spakować walizki i wyprowadzić się po 30 latach małżeństwa. Decyzja Andrzeja Dużyńskiego rozpoczęła w mediach prawdziwą telenowelę. Upokorzona Maryla regularnie skarżyła się na męża w tabloidach i ujawniała kolejne szczegóły ich rozstania.
Przedsiębiorcy wyraźnie przeszkadzała gadatliwość żony, zapowiedział więc wizytę w kancelarii prawnej, która skutecznie zniechęciła Marylę do publicznych zwierzeń. Wydawało się, że małżonkowie na jakiś czas zapomnieli o oficjalnym zakończeniu małżeństwa. Dużyński zajął się układaniem sobie życia na nowo, natomiast Maryla wróciła do wokalnych występów rodem z Hollywood.
Dziś w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyła się rozprawa z powództwa Maryli Rodowicz przeciwko byłemu partnerowi. Sama Maryla Rodowicz nie pojawiła się w sądzie. Jak donosi Fakt, powodem nieobecności artystki była choroba. I chociaż małżonkowie liczyli, że uda im się rozwieść na pierwszej rozprawie, nie było to możliwe przez nieobecność jednej ze stron. Mimo wszystko reporterzy przyłapali Andrzeja Dużyńskiego wychodzącego z posiedzenia w wyjątkowo dobrym humorze.
Zobaczcie rozanielonego męża Maryli Rodowicz. Cieszy się z nadchodzącej wolności?