Gdy już myśleliśmy, że w show biznesie widzieliśmy naprawdę wszystko, z lekarstwem na nudę przybywają niezawodne gwiazdy Instagrama. Tym razem naszą uwagę przykuł niejaki Mike Holston znany w sieci pod pseudonimem The Real Tarzann. 25-latek może pochwalić się całkiem pokaźnym gronem wiernych fanów. Jego przygody z egzotycznymi zwierzętami obserwuje na Instagramie już 5,9 mln osób. Jego twórczość na YouTube śledzi natomiast ponad pół miliona obserwujących.
Zobacz: "Zły Bliźniak" Rossa z "Przyjaciół" idzie do więzienia. Usłyszał wyrok za kradzieże i oszustwa
Podający się za propagatora wiedzy o faunie Amerykanin, trafił na pierwsze strony tabloidów w połowie sierpnia, kiedy to został oskarżony o napad oraz naruszenie nietykalności cielesnej. Na początku września o celebrycie ponownie zrobiło się głośno. Tym razem chodzi o kradzież. Rzekomo przywłaszczone przez Holstona mienie to jednak nie oklepane kosztowności czy samochód, a... jeżozwierz.
Jak donosi portal TMZ, Corrine Oltz, właścicielka Wild Animal World na Florydzie, twierdzi, że jeżozwierz imieniem Pickles zniknął z jej z ośrodka w zeszłym roku i jakimś trafem znalazł się pod opieką internetowego bożyszcza. Co więcej celebryta odmawia oddania egzotycznego zwierzęcia.
Według przedstawionych przez Oltz dokumentów, opiekunka zwierzęcia kilkukrotnie podejmowała próby sprowadzenia Picklesa do domu, jednak Holston za każdym razem ją ignorował. Nie mając innego wyjścia, Oltz postanowiła pozwać "prawdziwego Tarzana" o 5000 dolarów - tyle wynosi bowiem wartość jeżozwierza.
TMZ próbowało skontaktować się z oskarżonym, niestety bezskutecznie.