Nie da się ukryć, że debiut polskiej edycji programu Love Island był tylko kwestią czasu. Ostatecznie to Polsat podjął się wyprodukowania Wyspy miłości, wyłaniając na castingach kilkunastu uczestników gotowych na poznanie nowej miłości oraz podjęcia walki o 100 tysięcy złotych (a to wszystko na oczach złaknionej telewizyjnych dramatów widowni).
W premierowym odcinku poznaliśmy 10 pierwszych gwiazd randkowego show, których zadaniem było złączenie się w pary i nawiązanie pierwszych kontaktów. Tego samego wieczoru w hiszpańskiej willi niespodziewanie pojawił się nowy mieszkaniec - Mikołaj Jędruszczak. Okazało się, że ochrzczony mianem "eleganta" uczestnik ma 24 godziny na to, aby odbić dziewczynę jednemu z rywali.
Nowy dzień pary rozpoczęły od kąpieli w basenie i ćwiczeń. Marietta miała żal do Marcina za to, że w nocy nie mogła zmrużyć oka przez jego chrapanie. Z kolei Monika zwróciła Maćkowi uwagę, że nie przygotował jej jajecznicy na śniadanie. Maciek odparł jej na to, że ona przecież "nie ogrzała go w nocy". Po śniadaniu Maciek zaproponował koleżankom trening w basenie, racząc koleżanki mało wyszukanymi żartami. Chwilę później Ada przejęła rolę trenerki i wspaniałomyślnie dała dziewczynom lekcję fitness.
Ja bym najchętniej zrobił jakąś dramę. To nie jest Wyspa przyjaźni. Po prostu trzeba wybrać adekwatnie do swoich preferencji i chęci - zaznaczył przytomnie Mikołaj w rozmowie z Oliwią przy basenie.
Chwilę później nowy mieszkaniec willi zaczął badać grunt i wypytywać Monikę, czy gdyby wcześniej pojawił się w programie, jej wybór padłby właśnie na niego. Monika przyznała, że wybrałaby Mikołaja albo Marcina. Ku jej irytacji, intymną rozmowę przerwał im Maciek.
W pewnym momencie Mikołaj dostał smsa, że ma minutę na wybranie dwóch dziewczyn na randkę. Wybór Jędruszczaka padł na Monikę i Adę. Przed kamerą Maciek przyznał, że "czuje się zagrożony i nie może być pewny jutra".
W trakcie randki Ada przyznała, że nie jest pewna co do Bartka i czuje z jego strony lekki nacisk. Opowiedziała też Mikołajowi, że nigdy nie była w związku, gdyż każdy z potencjalnych partnerów był dla niej zbyt dziecinny. Mikołaj stwierdził, że ewidentnie wszyscy mężczyźni, z którymi się spotykała, byli dla niej za młodzi, i że potrzebuje w życiu kogoś starszego. Gdy Ada wróciła z randki, zastała Monikę pogrążoną w przygotowaniach do wyjścia z Mikołajem.
Jezus, Monia wyglądasz genialnie. Zdasz mi relacje, jak wrócisz - ekscytowała się Ada.
Na spotkaniu z Mikołajem Monika wyjawiła, że cieszy się, że jego wybór padł właśnie na nią. Najnowszy uczestnik przyznał jej, że na początku uznał ja za "sterowalną" i mało charakterystyczną, jednak po głębszym poznaniu bardzo go zainteresowała. W odpowiedzi zachwycona Monika oświadczyła mu, że chętnie wymieniłaby Maćka na niego.
W szczerej rozmowie Bartek próbował namówić Adę, żeby w razie czego jej wybór ostatecznie padł na niego.
Przemyśl to, proszę - szeptał do niej błagalnie.
W międzyczasie Sylwia wyjawiła Oliwii, że obawia się, iż z Damianem łączy ją tylko przyjaźń, na co Oliwia odparła jej, że nie czuje potrzeby, aby pocałować Dawida.
Wieczorem Mikołaj dostał kolejną wiadomość, która brzmiała, że czas na wybór dziewczyny dla niego dobiegł końca. Najnowszy mieszkaniec willi wyjawił, że jego wybór padł na uczestniczkę, którą charakteryzuje "niesamowita umiejętność rozmowy".