Jerzy Dominik nie żyje. Aktor wystąpił w wielu produkcjach filmowych i telewizyjnych, a także aktywnie działał w dubbingu. Popularność przyniosła mu chociażby rola Holendra van Doorna w kultowej produkcji Kogel-mogel. W ostatnich latach pojawił się też w serialach Na Wspólnej, Plebania oraz _**Barwy szczęścia**_.
Jerzy Dominik odszedł w wieku 65 lat. Zgodnie z informacjami Super Expressu przyczyną jego śmierci był zawał serca. Aktor był mężem aktorki Krystyny Kozaneckiej, z którą doczekał się syna Filipa. Para była po rozwodzie.
Odpoczywaj Tato, najważniejsza rola przed Tobą - napisała na Facebooku synowa aktora.
Kim był Jerzy Dominik? Aktor urodził się 7 listopada 1955 roku. W 1980 roku został absolwentem krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Wyróżniał go chociażby wysoki wzrost, bowiem mierzył aż 195 centymetrów. Był związany między innymi z Teatrem Polskim we Wrocławiu, Teatrem Studio i Teatrem Telewizji.
Przez lata Jerzy Dominik występował w wielu produkcjach filmowych i telewizyjnych. Najbardziej kojarzony był z rolami w serialach W labiryncie, _**Plecak pełen przygód**_ i _**Na Wspólnej**_. W ostatnim z wymienionych grał ojca Nataszy. Poświęcał się też reżyserii i karierze w dubbingu. Jego głos można było usłyszeć między innymi w takich filmach jak X-Men: Apocalypse, Jak wytresować smoka 2 czy Harry Potter i Czara Ognia.