Paulina Krupińska od pięciu lat jest związana z Sebastianem Karpielem-Bułecką. Para ma dwójkę dzieci. Celebryci niewiele mówią o swoim życiu prywatnym, ale ich małżeństwo dotąd uchodziło za udane, choć co jakiś czas pojawiały się plotki o drobnych "zgrzytach".
Na początku tego roku w mediach pojawiły się informacje, że para nie do końca umie porozumieć się w kwestii kariery Pauliny. Ponoć Sebastian wolałby, żeby więcej czasu spędzała w domu z rodziną, podczas gdy ona przyjmuje kolejne propozycje zawodowe bez konsultacji z nim.
Przypomnijmy: Pierwsze zgrzyty w małżeństwie Karpielów? "Paulina bez wiedzy męża zgodziła się na pracę w TVP"
Swego czasu głośno było też o nie najlepszych relacjach Pauliny z teściową, która ponoć także widziałaby ją raczej w roli mamy, żony i gospodyni, a nie celebrytki.
Zobacz: Krupińska nie dogaduje się z teściową? "Paulina dba o męża, ale górale mają trochę inne standardy"
Kilka dni temu modelka zamieściła na Instagramie nowe zdjęcie, pod którym posypały się komplementy. Jedna z fanek napisała: "Ależ się Sebastianowi trafiła piękna żona. Ale on też superfacet".
Odpowiedź Krupińskiej zaskoczyła wszystkich.
Powiedzmy. Każdy jest super... obcy - odpisała.
Fani zaczęli się zastanawiać, czy komentarz nie jest dowodem na kryzys w małżeństwie Karpielów.
Jak myślicie, co Paulina miała na myśli?