Gwiazdy na premierze "Piłsudskiego": Boczarska w garniturze, Fijał w garniturze, Bohosiewicz w garniturze... Gromadzki się wyłamał i przyszedł bez garnituru
Która fanka męskich krojów wypadła najlepiej?
W czwartek wieczorem odbyła się uroczysta premiera Piłsudskiego. Nową polską produkcję historyczną wyreżyserował Michał Rosa, a w tytułową rolę wcielił się Borys Szyc. Zarówno reżyser, jak i odtwórca głównej roli podkreślali, że zafascynowała ich osobowość Józefa Piłsudskiego. Ten człowiek miał odwagę, mówił zawsze to, co myślał i płacił za to ogromną cenę - był przede wszystkim samotnikiem - mówił o Marszałku Szyc w rozmowie z Polskim Radiem.
Na premierę przyszło rzecz jasna wiele gwiazd. Mieliśmy okazję zaobserwować interesującą tendencję: wiele pań zamiast sukienek wybrało wieczorowe garnitury albo spodnie połączone z eleganckimi bluzkami. W garniturach na czerwonym dywanie pojawiły się m.in. Magdalena Boczarska, Ada Fijał i Sonia Bohosiewicz.
Podoba Wam się ta moda?
Magdalena Boczarska męski krój garnituru przełamała kobiecą, lejącą się bluzką.
Ada Fijał postawiła na twarzowy odcień różu, satynowy błysk i biżuteryjne dodatki.
Garniturowa stylizacja Soni Bohosiewicz była najodważniejsza. Aktorka wybrała modne grochy i głęboki dekolt.
Borys Szyc oczywiście też w garniturze, choć bez krawata. Za to towarzysząca mu Justyna Nagłowska założyła białe spodnie i czarną, cekinową bluzkę.
Na podobne co Nagłowska połączenie bieli i błysku zdecydowała się Karolina Gorczyca.
Niektóre panie wolały jednak klasyczne sukienki. Maria Dębska przyszła w prostej białej kreacji, która wspaniale podkreślała jej subtelną urodę i lekką opaleniznę.
Edyta Herbuś lubi eksponować zgrabne nogi. Na premierze pojawiła się w soczyście czerwonej mini.
Jak widać, także nie wszyscy panowie ulegli modzie na garnitury. Hubert Gromadzki wyglądał, jakby na premierę przyszedł prosto z nadmorskiego deptaku.
Barbara Pasek również przedkłada luz nad wieczorowy szyk. Na premierę przyszła w sandałach z rzemykami i sukience z nieobszytym brzegiem. Może towarzyszyła Gromadzkiemu w spacerze nad morzem?
Za to Łukasz Garlicki nie kombinował, tylko postawił na bezpieczną klasykę.