**[
Sebastian Fabijański ]( https://www.pudelek.pl/tag/Sebastian+Fabija%C5%84ski/ ) jest znany z ról w takich filmach, jak Kobiety mafii czy Botoks. Ostatnio jest o nim głośno głównie za sprawą ostrych słów, które wypowiedział po adresem Piotra Stramowskiego**.
Nie wiem, jak można wziąć swoją żonę, która jest w ciąży, za rękę i przejść się po wybiegu pokazu modowego. Tak jak zrobili to Piotr Stramowski i Katarzyna Warnke. To jest dla mnie jakaś paranoja- mówił.
Widać, że Fabijański bardzo stara się pokazać, że "gardzi" celebryckim światkiem, w którym tak świetnie odnalazł się Stramowski. rozmowie z blogerem CineMaciejem Sebastian zapowiada, że nagra rapową płytę, na której będzie "jechał po show biznesie".
Ja lubię sarkazm i ironię, lubię prowokować, staram się nie udawać jakiegoś szacownego pana i uważam, że to ma dużą wartość, że taka płyta wyjdzie od człowieka, który się nie fotografuje na ściankach i nie jest jakimś tworem artystycznopodobnym. To jest moim zdaniem dobre świadectwo. Nie pitu pitu na salonach… Zresztą odnoszę się do nich na płycie, jest tam taki kawałek "Prymityw" i… będzie śmiesznie – zapowiada. (…) Jadę tam po show biznesie. Tym show biznesie, który mnie zupełnie nie interesuje - wyznał aktor.
Przy okazji artysta skrytykował raperów, którzy używają autotune’a.
Rap stał się teraz bardzo popularny, ludzie zarabiają na nim kupę szmalu, ale stracił on przy tym swoją esencję. Kiedy ja zaczynałem słuchać rapu, była Paktofonika, był Eminem, N.W.A., Ice Cube, A Tribe Called Quest. To muzyka, której nie robi się dla pieniędzy, to muzyka robiona z żalu, nienawiści, bólu, sprzeciwu. To nie jakaś elektroniczna ballada, tylko to jest sampel, to są bębny. To co się dzieje teraz, to nie rozwój, to robienie z rapu jakiegoś par-popowego tworu, używając do tego, wieśniacko u naszych rodzimych pseudo raperów brzmiącego, autotune’a. Ja idę bardziej w rootsowe klimaty - komentuje.