Szczęśliwy Tomasz Karolak i pochmurna Viola Kołakowska w strugach deszczu wsiadają do maserati za 400 tysięcy (ZDJĘCIA)

Nie da się ukryć, że przez lata burzliwego związku Tomasz Karolak zafundował Violi Kołakowskiej prawdziwą drogę przez mękę. Aktor długo zwodził ukochaną, mamiąc ją obietnicami ślubu, zdradzając z koleżanką z planu, Magdaleną Boczarską oraz zarażając ją wirusem HPV. Ostatecznie para rozstała się w czerwcu 2017 roku, gdy do mediów przedostały się informacje o romansie Violi z ze znacznie młodszym kelnerem. Wygląda na to, że 42-latka musiała zatęsknić za emocjonalnym rollercoasterem, w związku z czym zdecydowała się wrócić do ojca swoich dzieci i znów wiernie trwać u jego boku, na dobre i na złe.

Po tym, jak para oficjalnie potwierdziła plotki o powrocie, pojawiając się wspólnie na ramówce TVN-u, aktor postanowił przyprowadzić ukochaną na niedzielne nagranie _**Dzień Dobry TVN**_, gdzie promował nowy sezon serialu 39 i pół. Na kanapie śniadaniówki Kołakowska wyznała, że "jest teraz związana z Tomkiem bardziej zawodowo niż prywatnie", a ripostę Kingi Rusin, że "w życiu prywatnym chyba również" pozostawiła bez komentarza. Na koniec Karolak wystąpił na scenie ze swoim zespołem Pączki w tłuszczu, a uczynna aktorka pomogła partnerowi, śpiewając w chórkach.

Po osobliwym występie, Karolak i Kołakowska pojawili się pod studiem TVN-u, gdzie mimo deszczu zapozowali do kilku pamiątkowych fotek z czekającymi na nich fanami, po czym wsiedli do swojego maserati, wartego 400 tysięcy złotych i odjechali w siną dal.

Myślicie, że tym razem wytrzymają ze sobą nieco dłużej?