Taylor Swift wielokrotnie przekonała się, że zawsze może liczyć na swoich wiernych fanów. Piosenkarka kilkanaście dni temu powróciła triumfalnie z nowym albumem Lover, który przekroczył już 3 miliony sprzedanych egzemplarzy. Ten ogromny sukces może być dla niej pocieszeniem po nienajlepszym okresie i kilku skandalach, które skutecznie wstrząsnęły jej karierą.
Taylor Swift kolejny raz udowodniła, że nie bez powodu jest tytułowana jedną z najpopularniejszych amerykańskich piosenkarek. Okazuje się jednak, że jej pozycja na szczycie list przebojów i serwisów strumieniowych może być zagrożona. Co ciekawe, nie chodzi jednak o inną gwiazdę muzyki pop, a o... nowy album grupy Tool.
Płyta Fear Inoculum to najnowsze wydawnictwo znanej grupy Tool, które ukazało się po 13 latach oczekiwania. Fani zespołu tak długo wyczekiwali nowego materiału od muzyków, że gdy ci ogłosili w końcu datę premiery i wszystkie szczegóły, to zapanowała wśród nich absolutna euforia. Zainteresowanie okazało się tak duże, że muzyka Toola natychmiast zdominowała listy sprzedaży i serwisy strumieniowe.
Takim stanem rzeczy nie są zachwyceni fani Taylor Swift, którzy od kilkunastu dni walczą o jak najwyższe wyniki dla jej nowego albumu. Tym większe było ich zdziwienie, że balansujący na granicy metalu i rocka progresywnego Tool poradził sobie tak dobrze. Warto wspomnieć, że kompozycje grupy niekiedy przekraczają nawet 10 minut, dlatego w dobie coraz krótszych utworów ich wyczyn jest tym bardziej godny podziwu.
Fani Taylor Swift szybko ruszyli do kontrataku, a swoimi przemyśleniami podzielili się oczywiście na Twitterze. Nowy album Tool wywołał tam sporą burzę, bo fanom Swift nie udało się utrzymać dla niej pierwszej pozycji na amerykańskiej liście przebojów. Miłośnicy talentu piosenkarki poczuli się tym samym w obowiązku wyrażenia swojej dezaprobaty wobec sukcesu grupy.
"Jak oni mogli sprzedać więcej płyt skoro nikt ich nie zna?", "Musimy się bardziej postarać, taki nikt nie może pokonać Taylor", "Kto to k**wa jest Tool? Czy tylko ja nie wiem kto to???" - to tylko niektóre głosy rozżalonych fanów Taylor Swift.
Fani Tool również nie pozostają im dłużni, jednak cała sytuacja wzbudziła też ogromne zainteresowanie mediów. Zapewne dlatego, że odbiorcy obu stron są raczej muzycznymi skrajnościami i nikt się zapewne nie spodziewał między nimi wojny w serwisach społecznościowych.
Warto wspomnieć, że nowy album Tool przez wiele lat funkcjonował wśród fanów zespołu jako swoisty żart. Wszystko z powodu długiego czasu jego powstawania, co internauci wkrótce obrócili w żart.